Dziś zrobiłem sobie "wycieczkę": wsiadłem do autobusu na jednej pętli, wysiadłem na drugiej. Dzieści lat przeżyłem w tym mieście, a jeszcze nigdy w tej jego części nie byłem. Przespacerowałem się, mimo niezbyt sprzyjających okoliczności przyrody. Ponure blokowiska, zabudowa z czasów, kiedy domek jednorodzinny nie mógł przekraczać 110 m kw. powierzchni, nowe apartamentowce i szeregowce przygnębiające brzydotą i mechaniczną powtarzalnością form - jak spod sztancy.
Śpieszący się ludzie, zaaferowani swoimi wielkimi i małymi sprawami. Śnieg i kałuże.
Kontrast długiego, ciągnącego się niemal bez końca surowego muru ceglanego otaczającego olbrzymi cmentarz i szeroko rozlanego obok pustego pola zamkniętego dopiero gdzieś w oddali łańcuchem bloków. Smutne żywe trupy zaniedbanych kamienic, stojących jeszcze, zamieszkałych, ale widać, że spełniających swe funkcje już tylko siłą przyzwyczajenia, bądź rozpędu, który kiedyś został im nadany. Stare, pogardzane, nieatrakcyjne, omiatane niewidzącym ich wzrokiem, tkwiące jeszcze z przyzwyczajenia, lecz czekające już tylko na dzień, w którym znikną, by zrobić miejsce nowym budynkom - lepszym, młodszym, ładniejszym, budzącym satysfakcję.
Nie wiem dlaczego, ale właśnie takie stare, podupadające budynki podobają mi się najbardziej. Przedkładam obdrapaną cegłę nad kolorową farbę.
OdpowiedzUsuńW takim zestawieniu to wybór wydaje się oczywisty - oczojebna landryna czy pociemniała cegła.
UsuńWiększość starych kamienic nie znika. Przechodzą metamorfozę, bo nie pozbywa się czegoś, co ma tak solidne fundamenty i mimo wieku wciąż silną konstrukcję. Jedynie po tym sztukatorskim pillingu wydają się trochę sztuczne, kiedy obok czekają te rozpadające się sąsiadki, ale na nie też zazwyczaj przychodzi pora odnowy. Nie wszystko co starym się być z wierzchu wydaje podlega utylizacji.
OdpowiedzUsuńStatystycznie być może masz rację...
UsuńSą tacy co wierzą w reinkarnację...
oby jednak nie zniknęły... to świadectwo naszej historii, tradycji, kultury...
OdpowiedzUsuńIch stan faktycznie jest świadectwem naszej kultury.:-/
OdpowiedzUsuń