Pooglądałem sobie stronę ze zdjęciami starej Warszawy. Mój Boże, ile poniszczono! Niemcy i nasi. Skutek tego katastrofalnego Powstania i powojennego barbarzyństwa komuny. Dziś by nie ustępowała Pradze czeskiej. Serce się kraje.
Znowu szykują się do świętowania rzezi 1944 roku w atmosferze jakby to było fajna impreza. Mam bardzo mieszane odczucia wobec reenactorów inscenizujących "scenki powstańcze".
Spotkanie z bardzo miłym, inteligentnym i ciekawym chłopakiem, kilka godzin rozmowy zleciało niepostrzeżenie. Miło było.
A przecież mi żal...
ja tak uwielbiam zdjęcia starego Koszalina... u nas, niestety, spalili niemalże wszystko... radzieccy żołnierze wyzwalający miasto spod jarzma hitlerowców. a było tu tyle piękna... co teraz podziwiać? może kilka obiektów. reszta to albo PRLowskie paszczury architektoniczne, albo nowoczesne molochy... szkoda!
OdpowiedzUsuńJak czytam aktualne doniesienia z Warszawy o rozbieranych autentycznych przedwojennych budynkach, to nachodzi mnie refleksja, że chyba za mało zostało zniszczone w czasie wojny.
OdpowiedzUsuń