Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

poniedziałek, 16 lipca 2012

1. Nowa marszruta

Panta rhei. Przyszło pożegnać się ze starym blogiem. Z żalem niejakim, bo wyraźnie rozkręcił się, ale przeważył narastający dyskomfort. Adres stał się dostępny zbyt wielu osobom znającym mnie osobiście i mogło to rychło doprowadzić albo do autocenzury podważającej sens pisania, albo do niemiłych dla mnie następstw.

Stary blog był moim pierwszym i na nim uczyłem się w ogóle "jak to się je". Nim go założyłem sądziłem latami, że takie pisanie jest dla mnie zupełnie niedostępne, że nie potrafiłbym tego robić. Kiedy zacząłem, pisałem jedną notkę na dwa tygodnie i nie przychodziło mi do głowy o czym mógłbym pisać częściej. Ostatnimi czasy jakoś tak wyszło, że pisałem codziennie. To jeszcze nie było tak zaskakujące, jak to, że byli ludzie którzy chcieli to czytać!

Zdaję sobie sprawę z tego, że niewielu z nich dotrze tutaj i będzie mi niektórych brakować. Pocieszam się nieco nadzieją, że zjawią się tu i zostaną nowi czytelnicy, którym czytanie mojej grafomanii sprawi choć trochę przyjemności.

3 komentarze:

  1. no to powodzenia w nowym miejscu... niech tu będzie oaza spokoju oraz bezpieczeństwa. to z jakiego blogu zrezygnowałeś? :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Lemur dotarł. Ale jaki był ten poprzedni blog?

    OdpowiedzUsuń
  3. A na tym starym blogu to nie było tak, że komentatorzy pojawili się tuż za mną? :P

    OdpowiedzUsuń