W poniedziałkowy ranek naiwny Aberfeldy przyszedł wcześniej, żeby przyszłości narodu swój czas i wiedzę oferować, ale znowu pies z kulawą nogą się nie pojawił. "Konsultacje" to takie coś, na co się pod lufą doprowadza.
Naiwność wspomnianego okazała się być jeszcze większą, gdyż zajrzawszy w miejsce przepisowe nie ujrzał zastępstwa i uznał, że się nie pojawi. Otóż pojawiło się, gdy na mostku dokonano odkrycia, że można zmienić zastępującego w ostatniej chwili. Z radości wice aż przybiegła do mnie na lekcję z tą wieścią. Efekt? Aberfeldy zgrzytając zębami musiał na łapu-kacapu improwizować, bo to zagadnienie ostatnio to parę lat temu robił, a młodzież zjawiła się w ilości 1/4 klasy, bo reszta zareagowała na pierwszą wiadomość z kim mają zastępstwo. Ale nazywa się, że "lekcja się odbyła", "temat zrealizowany", rubryczki zapełnione i gra gitara. A zastępowana i tak zrobi to pewnie po swojemu jeszcze raz.
Bo sztuka (w sensie lekcji) musi się zgadzać, przeto rubryczki zapełnione.
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście ich (konsultacji) nie ma, ale zawsze każdy wie kiedy może przyjść i coś poprawić są dwie możliwości - tych co chcą poprawiać oczywiście nie ma, chyba, że mam liczyć tych co tydzień przed już pytają o poprawę, a w dniu tejże poprawy się rozmywają :D sztuk 1.
OdpowiedzUsuńUwielbiam pytania kiedy rozdaję arkusze na początku sprawdzianu: "A kiedy poprawaaa?". :-(
UsuńCccco pppan rrrrobił wwwe nnnnocy z ppiątkkku nnnna nnniedzielllę?
OdpowiedzUsuńRaczej: z piątku na poniedziałek. ;-P
UsuńNareszcie sie czegos uczysz. Papiery w porzadku i spokoj. To jak u mnie.
OdpowiedzUsuńMam tak samo jak Ty. Tzn. czasami naiwnie wierze ze ktos kiedys - ze kogokolwiek zainteresuje moje leczenie. ale nikogo to nie obchodzi i nikogo nie bedzie, tylko kasa sie liczy.
A najsmieszniejsze jest to ze odkad pacjentow leczy Dr. _Google to najgorsze co moglbym zrobic jako lekarz to leczyc pacjentow dobrze i zgodnie uz wiedza medyczna,
Obecnie samobojstwem zawodowym jest leczyc pacjentow dobrze. To koniec - szybklo bym wylecial. Pacjenci domagaja sie zlego leczenia i naprawde biada tym lekarzom, ktorzy zechca leczyc pacjentow dobrze. Tacy zostana przez pacjentow zniszczeni i sponiewierani.
Grunt to porządek w papierach i procedury dopełnione, reszta mniej (lub mało) istotna.
UsuńRobisz ewaluacje i osiagniecie zamierzen dydaktycznych?
UsuńJak mi matka pokazuje te bzdury to stwierdzam ze w kurwa-toriach siedza ludzie zawistni i nienawidzacy tych na dole wyrobnikow.
ja rozumiem papiery ale papiery musza miec jeszcze sens. Pytanie - na co to komu - 95% papiero w robi sie dla papierow, nic nie wnosza
Nasza papierologia, to forma walki z bezrobociem urzędników oświatowych. :-D
UsuńTeoretycznie wszystko OK, rubryki wypełnione są ?- są!
OdpowiedzUsuń:D
Szkoda tylko, że ja bym jeszcze chciał, żeby i praktycznie było dobrze. A tu zaraz taki jeden w masce mi wyjedzie, żem malkontent.
Usuńkiedy cos sioe chce - nalezy natychmiast - bez paniki - zachowac spokoj i przytomnosc umyslu.
OdpowiedzUsuńnastepnie usiasc lub polozyc sie i - poczekac - az przejdzie.
uwaga. Rachunek na 200CHF za te cenna porade zaplaci Bundesamt für Gesundheit.
Znam tę terapię; mam pewne podejrzenie, że zastosowałem ją sobie do własnego życia.
Usuń