Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

poniedziałek, 23 stycznia 2017

564.Pon-ranek

Był weekend? Serio?
W poniedziałkowy ranek naiwny Aberfeldy przyszedł wcześniej, żeby przyszłości narodu swój czas i wiedzę oferować, ale znowu pies z kulawą nogą się nie pojawił. "Konsultacje" to takie coś, na co się pod lufą doprowadza. 
Naiwność wspomnianego okazała się być jeszcze większą, gdyż zajrzawszy w miejsce przepisowe nie ujrzał zastępstwa i uznał, że się nie pojawi. Otóż pojawiło się, gdy na mostku dokonano odkrycia, że można zmienić zastępującego w ostatniej chwili. Z radości wice aż przybiegła do mnie na lekcję z tą wieścią. Efekt? Aberfeldy zgrzytając zębami musiał na łapu-kacapu improwizować, bo to zagadnienie ostatnio to parę lat temu robił, a młodzież zjawiła się w ilości 1/4 klasy, bo reszta zareagowała na pierwszą wiadomość z kim mają zastępstwo. Ale nazywa się, że "lekcja się odbyła", "temat zrealizowany", rubryczki zapełnione i gra gitara. A zastępowana i tak zrobi to pewnie po swojemu jeszcze raz.

13 komentarzy:

  1. Bo sztuka (w sensie lekcji) musi się zgadzać, przeto rubryczki zapełnione.

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie na szczęście ich (konsultacji) nie ma, ale zawsze każdy wie kiedy może przyjść i coś poprawić są dwie możliwości - tych co chcą poprawiać oczywiście nie ma, chyba, że mam liczyć tych co tydzień przed już pytają o poprawę, a w dniu tejże poprawy się rozmywają :D sztuk 1.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam pytania kiedy rozdaję arkusze na początku sprawdzianu: "A kiedy poprawaaa?". :-(

      Usuń
  3. Cccco pppan rrrrobił wwwe nnnnocy z ppiątkkku nnnna nnniedzielllę?

    OdpowiedzUsuń
  4. Nareszcie sie czegos uczysz. Papiery w porzadku i spokoj. To jak u mnie.

    Mam tak samo jak Ty. Tzn. czasami naiwnie wierze ze ktos kiedys - ze kogokolwiek zainteresuje moje leczenie. ale nikogo to nie obchodzi i nikogo nie bedzie, tylko kasa sie liczy.

    A najsmieszniejsze jest to ze odkad pacjentow leczy Dr. _Google to najgorsze co moglbym zrobic jako lekarz to leczyc pacjentow dobrze i zgodnie uz wiedza medyczna,

    Obecnie samobojstwem zawodowym jest leczyc pacjentow dobrze. To koniec - szybklo bym wylecial. Pacjenci domagaja sie zlego leczenia i naprawde biada tym lekarzom, ktorzy zechca leczyc pacjentow dobrze. Tacy zostana przez pacjentow zniszczeni i sponiewierani.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grunt to porządek w papierach i procedury dopełnione, reszta mniej (lub mało) istotna.

      Usuń
    2. Robisz ewaluacje i osiagniecie zamierzen dydaktycznych?

      Jak mi matka pokazuje te bzdury to stwierdzam ze w kurwa-toriach siedza ludzie zawistni i nienawidzacy tych na dole wyrobnikow.

      ja rozumiem papiery ale papiery musza miec jeszcze sens. Pytanie - na co to komu - 95% papiero w robi sie dla papierow, nic nie wnosza

      Usuń
    3. Nasza papierologia, to forma walki z bezrobociem urzędników oświatowych. :-D

      Usuń
  5. Teoretycznie wszystko OK, rubryki wypełnione są ?- są!
    :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda tylko, że ja bym jeszcze chciał, żeby i praktycznie było dobrze. A tu zaraz taki jeden w masce mi wyjedzie, żem malkontent.

      Usuń
  6. kiedy cos sioe chce - nalezy natychmiast - bez paniki - zachowac spokoj i przytomnosc umyslu.

    nastepnie usiasc lub polozyc sie i - poczekac - az przejdzie.

    uwaga. Rachunek na 200CHF za te cenna porade zaplaci Bundesamt für Gesundheit.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam tę terapię; mam pewne podejrzenie, że zastosowałem ją sobie do własnego życia.

      Usuń