Moja klasa fatalnie wypadła w klasyfikacji. Frustruje mnie postawa rodziców unikających kontaktu ze szkołą.
Z mostka sypią się żądania zgłaszania pomysłów na poprawę zadowolenia pasażerów, przeplatane połajankami, żebyśmy nie ważyli się wskazywać na poziom trafiających do nas klientów. Klient nasz pan, a zło to my.
Sęk w tym, że z jednej strony nie widzi się, że trzeba przeorganizować całą tratwę, za to skupia się na naprawianiu jakiegoś jednego elementu z iście magiczną wiarą, że to wystarczy aby było pięknie. Z drugiej zaś, no nijak nie wypada powiedzieć głośno pewnych cisnących się na usta spostrzeżeń co do przyczyn niezadowalającego stanu rzeczy. Szkoła jest systemem, w którym musi współgrać należycie cały szereg elementów składowych i na tym polega sztuka stworzenia dobrej szkoły. A jak się nie widzi i nie rozumie systemu, tylko widzi się osobno pojedyncze elementy, to nie dziwota, że system szwankuje.
Towarzyszu Kuzniecow, biada nam! Jutro przychodzi kontrola z komsomolu. Zostaniemy rozstrzelani za dzialalnosc kontrrewolucyjna i sabotaz, Iwan przebil opone w naszym nowym traktorze!
OdpowiedzUsuńTowarzyszu Mikulin, nie szerzcie dezinformacji i defetyzmu, bo was samemu osobiscie rozstrzelam. Powiemy ze nasz wspanialy traktor ma 3 kola dobre.
Pointa. Pudrowanie trupa. lukrowanie guana
Cudowna wiara w cyferki i procedury.
UsuńMoże wysadzić?
OdpowiedzUsuńNie podrzucę tego pomysłu dopóki tam jestem. :-(
Usuń