Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

wtorek, 29 października 2013

246.Lektura relaksacyjna

Dla higieny psychicznej sięgnąłem parę tygodni temu po coś odmóżdżającego - w "taniej książce" zaopatruję się więc od czasu do czasu w sensacje Clive'a Cusslera (tanie książki są dobre bo są dobre i tanie). 
Przyjemne odprężenie po zwykłych ciężkich lekturach naukowych. Przyszło mi na myśl, że ktoś mógłby skrytykować kupowanie takiej literatury "wagonowej", że szkoda na to pieniędzy i lepiej byłoby pójść do biblioteki. Finansowo z pewnością miałby rację - mało prawdopodobne bym wiele razy wrócił do tej lektury. Ale z drugiej strony - bibliotek nie lubię. W księgarni mogę sobie książkę obejrzeć, przekartkować, wybrać, a w bibliotece w większym stopniu sięgam w ciemno. Poza tym trzeba pamiętać o zwrocie w terminie, a to bywa kłopotliwe przy moim obłożeniu pracą - dodatkowy absorbujący obowiązek. Wreszcie drogo, to kupowanie takich książek po cenie katalogowej. Musialbym upaść na głowę, żeby płacić za nie po prawie 40 złotych, ale po przecenie 14-16 złociszy mogę dać. To przecież tyle mniej więcej co tani bilet do kina, a przyjemność o ileż dłuższa niż dwugodzinny seans.

Aha, oprócz nich kupiłem sobie "Tragedie i kroniki" Shakespeare'a w tlumaczeniu Barańczaka i właśnie z przyjemnością zacząłem czytać "Juliusza Cezara". Miło.

4 komentarze:

  1. oj tak, tanie ksiazki sa cudowne! i trudno z nich wyjsc z pustymi rekoma :D
    w wwa znalazlem dwie sensowne, blizniacze w sumie, na rogu chmielnej i bodaj na koszykowej [?].
    choc zmiast lektur z dreszczykiem czesciej nabywam cos z mlodej literatury europy srodkowej z czarnego [seria inna europa inna literatura]; alternatywa dla nich jest polowanie na promocje w wydawnictwach [znak co jakis czas miewa 50%]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chmielna i Koszykowa to ta sama firma; ja wolę jakoś tę na Koszykowej.Od lat zaopatruję się tam w książki historyczne. Warto tam zaglądać często, żeby wyhaczać atrakcyjności z nowej dostawy.

      Usuń
    2. wiem ze ta sama; maja na krakowskim jeszcze mini punkt. na koszykowej chyba najwiekszy jest. chociaz wczoraj nic nie znalezlem tam [na szczescie ;)]
      ja swego czasu w krk za czesto az zagladalem ;) ale ksiazki to chyba dobre uzaleznienie [jakbym tylko mial jeszcze czas na ich lekture]

      Usuń
    3. Zgadzam się z tym "dobrym uzależnieniem". A czas na czytanie trzeba wykrawać sobie z dnia choćby po kawałeczku, i z tych okruszków sypać górę przyjemności - jeśli nie da się inaczej. :-)

      Usuń