Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

czwartek, 14 marca 2013

135.Jego Jaśnie Złośliwość

Na kiermaszu uczniowie sprzedają swoje wypieki.


Scenka 1.

Uczeń: -Panie profesorze, a pan nic nie je?

Wredny belfer: -Wiesz, kiedy widzę która piekła dane ciasto, to przypominam sobie jej prace i umiejętność czytania ze zrozumieniem. Jeśli podobnie czyta książkę kucharską, to wolę ciasta nie próbować.



Scenka 2.

Bardzo, bardzo szczuplutki uczeń zamaszyście zachęca kolegę do kosztowania słodkości.

Wredny belfer: -Jasiu! Czy nie masz wrażenia, że zachęcając innych do jedzenia możesz być niezbyt przekonujący?


6 komentarzy:

  1. A "obdarowani" przez Wrednego Belfra się nie odgryźli Jaśnie Złośliwcowi?

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham to! Brzmi jak pewien nauczyciel z mojej szkoły, mimo podobnych tekstów to serio w porządku człowiek. Można poznać nauczany przedmiot? :)

    OdpowiedzUsuń