Pełzamo ergo vivo. 75% tygodnia za mną. Jeszcze przygotować ćwiczonka na jutro, powklepywać różności do dokumentacji, coś posprawdzać, zdrzemnąć się i przetrwać jutrzejszy dzień.
Organizm niedwuznacznie daje do zrozumienia, że nie działa jak dawniej. Niby wiedziałem, że kiedyś zacznę się sypać, ale nie spodziewałem się, że zacznę już przed pięćdziesiątką. :-(
Mała satysfakcja, że przywódcy europejscy nie ugięli się przed szantażem mściwego prowincjonalnego politykiera. To, że wybrali akurat Tuska wcale mnie nie cieszy, bo zasłużył sobie, żeby go pogonić solą ze szczeciną z obu luf gęsto traktując. Co najmniej za zaniechanie reform, za szkodzenie oświacie (Hallowa i jej pożal się Boże żałosne następczynie), za nawianie z Polski z pozostawieniem dwóch zer za kierownicą Platformy i kraju, za nierozliczenie pisowców za poprzednie rządy.
Nieszczęście tylko, że ten kieszonkowy dyktator prowadzi nas do izolacji i marginalizacji. Wskutek jego działalności będziemy krajem z którym nikt się nie liczy, który nie ma nic do powiedzenia w sprawach regionu, który jest przedmiotem a nie uczestnikiem gry europejskiej. Egzotycznym grajdołem, za którym nikt się nie ujmie, kiedy któremuś mocarstwu przyjdzie ochota go zlikwidować. Już to przerabialiśmy - w XVIII wieku, kiedy Rzeczpospolita była pionkiem na mapie, a jednocześnie tzw. patriotyczne siły bredziły o naszej roli, wadze i znaczeniu, uciekając w narkotyczne odurzenie sarmatyzmem. Wiadomo jak to się skończyło.
No i kupił, panie Janie. Kupił.Cieszy mię ten rym: "Polak mądr po szkodzie";
Lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie,
Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi.
On nas nie prowadzi. On nas już zaprowadził. Wystarczy tylko poczytać, co zagraniczna prasa pisze o Polsce, o jej politykach. A o panu w muszce, którego chcą przepędzić z PE, już nie wspominać nawet nie będę...
OdpowiedzUsuńNo prawda, jeszcze wyeksportowaliśmy do PE to archaiczne kuriozum pt. JK-M. Naprawdę załamać się można jak (w historii i dziś) pozwalamy głupcom rozwalać wspólne dziedzictwo.
UsuńZ ust mi to wyjąłeś mocium panie, ot co.
OdpowiedzUsuńCóż, nie przypadkiem tak lubimy "Zemstę" Fredry - przyjemnie tak zobaczyć coś swojskiego (a więc znanego i bezpiecznego) w krzywym zwierciadle z tym mile łechcącym samozadowolenie przekonaniem, że widzimy na scenie sąsiadów i znajomych. A nie siebie.
UsuńUnia pokazała gdzie jest Polski miejsce.
OdpowiedzUsuńWielka Brytania będzie latami wychodzić z UE. Natomiast Polskę wykopią z dnia na dzień.
Domyślam się co miałeś na myśli, lecz jednak nie zgodzę się z takim sformułowaniem. To myśmy sami się tak ustawili polityką Kaczyńskiego.
UsuńNaprawdę jest o co mieć pretensje do Platformy, lecz trzeba jej tu oddać sprawiedliwość, że grała dość skutecznie na przesuwanie Polski do unijnego centrum decyzyjnego. Można by nawet zaryzykować twierdzenie, że mieliśmy silniejszą pozycję niżby to wynikało z naszego realnego potencjału.
Wtedy mieliśmy gorszą lub lepszą, ale jednak jakąś dyplomację. Teraz mamy prymitywne prostactwo.
Tak, to prawda, że sami się ustawiliśmy się taką polityką Kaczyńskiego.
UsuńJak coś się dzieje nieciekawego w Europie Środkowo-Wschodniej to pierwszy telefon z Brukseli był do Warszawy, bo to Polska odgrywała znaczącą rolę w tym regionie. Trudno, żeby dzwonili do Wilna.
A obecnie, po występach pani Beaty kto będzie chciał z Polską się liczyć na poważnie? Beatka strzeliła focha na wszystkich, że nie podpisze konkluzji. Jakoś nikogo tym straszeniem nie przestraszyła.
Fakt, że PO można wiele zarzucić. Ile mogli to nakradli. Każda partia by tak się zachowywała (mniej lub bardziej otwarcie). Ale robili to przynajmniej z jakąś klasą, na poziomie. Polska mimo to miała swoją pozycję. A teraz mamy wieśniaków, którym na każdym kroku słoma z butów wychodzi. Wystarczy poczytać co piszą teraz zagraniczne media. Przykre...
Można by to ująć tak: poprzednio rządził nami gang wielkomiejskich cwaniaków rozumiejących skalę i reguły stolicy, a teraz rządzi nami banda wiejskich prostaków do której w ogóle nie dociera, że obowiązują inne reguły niż w ich rodzinnych Pupach Wielkich.
UsuńW tym przypadku także staram się sam przed sobą udawać, że to tylko moje halucynacje. Wojna polsko-polska (niezależnie od tego, jaką ma się opcję polityczną) zabiera nas na ocean żenady, którego brzegu nie widać.
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wyraziłeś tym "oceanem"! :-)) Też w sumie to nic nowego - toż Mickiewicz w "Panu Tadeuszu" pięknie opisał nasze działania. "Hajda na Soplicę!", za łby się bierzemy o całym Bożym świecie zapominając, po czym lądujemy na majdanie równo przez Moskwę powiązani.
UsuńJak bardzo m.in. my będziemy się naukowo degradowali, co w zasadzie przy systematycznym obniżaniu edukacji już ma miejsce opisuje autor w tym tekście. Można na tle sytuacji za zach. granicą wyobrazić sobie nas za lat np. 10. Polecam: http://nowadebata.pl/2016/12/28/niemcy-kraj-zagrozony-spoleczno-gospodarcza-degradacja/
OdpowiedzUsuńPesymistyczna wizja, ale niestety dość prawdopodobna.
UsuńBardzo dobrze, że się nie ugięli przez kaczuszkami. Zachowują się jak pępek świata, wokół którego wszyscy muszą skakać. UE pokazała im, że tak nie jest. Cieszę się tymi wyborami.
OdpowiedzUsuńŻadna partia nikomu nie dogodzi, zawsze znajdą się wyjątki, zawsze będzie coś nie tak. Niestety jeszcze długo musimy poczekać by coś w Polsce zmieniło się naprawdę na lepsze. Jeśli Polacy i Polki się nie obudzą, to może tak się stać, że RP stanie się Kaczopospolita Polska (KP).
Jestem sceptyczny co do rychłości tego obudzenia. Nasza historia pokazuje, że potrafiliśmy znosić wiele nim się ruszyliśmy.
Usuń