Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

niedziela, 22 września 2013

229.Niedziela pod chmurami

Po pięknej słonecznej sobocie nadeszła pochmurna niedziela. Wreszcie włączone centralne daje przyjemne uczucie ciepełka w domu. Dzięki temu specjalne owczowełniane papucie mogą jeszcze zaczekać do mrozów.

Zakup kilku książek w "taniej książce". Nieco łapczywa lektura pierwszej i lekka irytacja tezami i wnioskami autora. Nieprzyjemne podejrzenie, że może on należeć do grona tych "badaczy", którzy zbyt silnie ulegają manierze pisania pod założoną z góry tezę.

Dyskretne spojrzenie z oddali na ładnego chłopca sprzedającego ciasta w Auchan, zupełnie niepasującego do reszty personelu.

Stosik prac do sprawdzania i świadomość, że znowu trzeba będzie się zmusić do zrobienia tego co tak przecież odpycha.

Lekkie zdziwienie wywołane niespójnością poczucia schyłku życia i metrykalnego wieku.


6 komentarzy:

  1. i u mnie centralne dziala :D ale mimo to z welnianych skarpetek nie rezygnuje ;) [ale do tego krotkie spodenki, wiem dziwny zestaw :D]

    a co ciekawego kupiles?

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie porcięta długie, ale skarpetki bawełniane - każdy własną drogą szuka dojścia do równowagi. ;-))

    Kupiłem książki o husarii R. Sikory i to właśnie jedna z nich wzbudziła we mnie ww. opisane refleksje, oraz o ZSRR i o genezie II wojny światowej.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja też zapas książkowy zrobiłem niedawno, to na zimę :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyżby wszystkie tomy HP i sagi Martina? :-)

      Usuń
    2. czekam na lepsze wydania tomów Martina, bo te po trzeciej części są brzydkie, a chcę by ładnie się prezentowały na półce :P kupiłem coś innego, ale głównie fantastyka, do tego wszystkie książki opasłe, więc mam nadzieję, że w zimę zasypie nas tak, że z domu wychodzić nie będę musiał, będę wtedy czytał i czytał :D

      Usuń
    3. Na wypadek, gdyby zaspy były nie dość, to mogę zasugerować jako czytadło serię o przygodach "Czarnej Kompanii" Glena Cooka, choć, jak to bywa z długimi ciągami, z czasem jakość narracji siada.

      Usuń