Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

poniedziałek, 14 lipca 2014

349.Saint Tropez

Urlopu dzień trzeci, więc trzeba by wybrać jakieś ładne miejsce. Saint Tropez nad Morzem Śródziemnym byłoby chyba akuratne. Ciepło, słonecznie, woda, urocza stara architektura, wspomnienia o najsłynniejszym żandarmie świata - Maréchal des logis-chef Ludovicu Cruchot (cykl komediowy wielkiego Louisa de Funèsa) - same miłe skojarzenia.








No i 1500 elementów zbyt szybko się nie ułoży, więc będę miał trochę zajęcia...




12 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Puzzle są fajne. Słaba ich strona to ilość miejsca jakiej wymagają.

      Usuń
  2. Byłem kiedyś w Saint Tropez, odwiedziłem słynny komisariat :) Bardzo przyjemne miasto, dużo miejsc spacerowych i ładny port jachtowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze można się wybrać na kilka dni :)

      Usuń
    2. Jak widać - nie zawsze. Gdyby to było tak proste, to bym już dawno tam był, a nie siedział nad puzzlem. :-(

      Usuń
  3. Orientujesz się czy mają zestawy z Manhattanem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat Trefl nie robi, ale kilka wzorów mają Ravensburger i Educa - zobacz na Allegro, jest tam tego zatrzęsienie.

      Usuń
  4. pudełko puzzli rozłożyło mnie na łopatki, ja już zacząłem sobie wyobrażać Profesorka w podróży, a tu taki zonk. Co robisz po 15 sierpnia ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwodzenie i mamienie to moja specjalność - w końcu jestem przecież belfrem. ;-P
      Po 15 sierpnia uświadamiam sobie, że zostało mi już tylko kilka dni wolnego, bo 25. z powrotem do pracy, więc zaczynam żreć garściami antydepresanty.

      Usuń
  5. takie wakacje to ja rozumiem :P

    puzzli nie układałem już wieki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też miałem ładnych kilka lat przerwy w ich układaniu (eee... 8? 10?).

      Usuń