Nie to co kiedyś. Kiedyś to puzzle układało się, że hoho. A teraz szast-prast! i gotowe, po 500 klocków na dzień wyszło. Tak, tak, drogie dzieci, puzzle dziś już nie takie jak kiedyś.
Kiedy czytam różne doniesienia z kraju, mam od pewnego czasu wrażenie może nie ofensywy, ale jakiegoś przebudzenia i ośmielenia się w naszym kraju ciemnoty, obskurantyzmu i szowinizmu. Co gorsza, nie bardzo dostrzegam jakiś szerszy i wyraźniejszy sprzeciw wobec agresywnego rozpychania się takich ludzi w przestrzeni publicznej.
No właśnie nie wiem czy to dobrze, bo nie czytam, nie oglądam od jakiegoś czasu żadnych doniesień z kraju i jakoś szczególnie tego nie odczuwam na sobie, tzn. aby mi się jakoś pogorszyło z braku takich czy innych informacji kreowanych przez media mainstreamowe. Wybieram te, które chce czytać głównie na necie. W telewizji już od około roku nie obejrzałem z własnej woli wiadomości, no chyba, że ktoś je włączy i bardzo chce obejrzeć lub jestem u kogoś, ale często w takiej sytuacji wychodzę gdzieś indziej. Może jest złe nieoglądanie wiadomości, bo niby nie jest się na "topie" (o aferze taśmowej dowiedziałem się od kogoś), ale czy trzeba na nim być?
OdpowiedzUsuńTelewizji nie oglądam już od przeszło roku. Informacje i komentarze nt. bieżących wydarzeń czerpię z netu, ale raczej mimochodem, tzn. nie śledzę z uwagą i nie poszukuję.
Usuńmnie też to przeraża, ale z drugiej strony mam wrażenie, że to, co widzę w telewizji, internecie, gazecie, to jakiś inny świat, że ja żyję sobie spokojnie w innym... taka naiwna iluzja mojego własnego świata... Choć powiem szczerze, że boję się tego, że pewne partie dojdą do władzy przez takich agresywnych, prostych ludzi...
OdpowiedzUsuńKtoś zauważył trafnie: Nie trzeba wiele do tryumfu zła - wystarczy że dobrzy ludzie pozostaną bierni.
Usuń@ Aberfeldy:
UsuńTo był Edmund Burke... :-)
Erudycja, jak widać, nie rdzewieje. :-)
Usuńa ja myślałem , że tylko ja mam wrażenie przebudzenia w innym dziwnym świecie. Gdy szedłem spać to był inny kraj, a teraz nawet nie pasuje w nim symbol giełdy bo to bożek, złoty cielec. Dziwny jest ten świat jak śpiewał Mistrz.
OdpowiedzUsuńHistoria ze storpedowaniem pomnika "Bessy i Koniunktury" też mnie zbulwersowała. Uważam, że lokalizacja pomnika była nieszczęśliwa i ustawianie go tak, by przeciął perspektywę na całkiem fajną bryłę kościoła św.Aleksandra, byłoby złym architektonicznie (plastycznie) rozwiązaniem. Jednakże argumentacja jaką się do tego posłużono zdradza jakąś rozpaczliwą ciasnotę zabobonnego umysłu, przerażającego swą anachronicznością.
Usuń