Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

piątek, 5 maja 2017

611.Niemiec na ścianie wschodniej

Drugi dzień matur za mną. Piękna pogoda za oknem. Wrażenia z Sitzarbeitu w innej szkole - nieco negatywne. Siadywałem na maturach w różnych szkołach i oglądałem różne podejście ludzi do tego zadania - od skrupulatnego przestrzegania nawet durnowatych procedur sekty CKE, po zdumiewająco swobodne ich olewanie. 

Generalnie można by ująć to tak, że czuję się jak Niemiec za granicą - byłem już we Włoszech, byłem w Anglii, dziś byłem na jakimś wschodnio-polskim pograniczu. Towarzystwo zaangażowane nawet, ale jakieś takie niezbyt ogarnięte. Mieć zagwozdkę na poziomie: ile osób było zgłoszonych do egzaminu, ile się zjawiło, ile ukończyło, to jednak sztuka. Mieć ułatwienia organizacyjne przyśpieszające rozpoczęcie egzaminu i wypracować sobie (bez żadnych wypadków!) poślizg czasowy taki, że ja na żadnej maturze w swojej karierze nawet połowy jego nie osiągnąłem to też coś. Do tego przewodnicząca zespołu nadzorującego nie w pełni ogarniająca co się dzieje na jej sali. A to bynajmniej nie koniec "kwiatków" z tego ogródka. 

Chyba jednak źle znoszę niekompetencję.

7 komentarzy:

  1. To przykład na to, że stanowiska są obsadzone niewłaściwymi ludźmi, którzy robią niewłaściwe rzeczy w niewłaściwym czasie w niewłaściwym celu.

    A z drugiej strony każdy może mieć gorszy dzień.

    Myślę, że też źle znosiłbym takie zachowanie podczas takiego egzaminu.

    OdpowiedzUsuń
  2. A jaka wczoraj była ładna pogoda! Aż mi się ręce i kark lekko przyciemniły. Od słońca, znaczy, nie z braku higieny.

    OdpowiedzUsuń
  3. no i stalo sie cos ? Zgodnie z Leitlinien maja te same uposazenia co Ty albo nawert i wyzsze - a i pewnie nagrody dyrektorskie i tak dalej. System dziala....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się, system działa, a życie płynie dalej. Tylko co? Rezygnować ze standardów, które uważa się za nieprzesadnie wygórowane? Na tej drodze nie będzie znaku ostrzegawczego "Uwaga! Zaczyna się nihilizm".:-(

      Usuń
    2. Twoj problem polega na tym ze Ciebie to jeszcze obchodzi.
      A potem nadcisnienie, afterload rosnie, przerost miesnia sercowego, i nie daj .... zawalek.

      Silaczka nie jestes...

      Zwolnij, szkoda zycia.

      Usuń
    3. Z jednej strony masz rację, lecz z drugiej co w zamian? W istocie rzeczy ta praca jest jedynym czymś "napędowym" w moim życiu. To jedyny obszar w którym mogę mówić o jakiejś swojej wartości. Dla człowieka o dennej samoocenie to bardzo dużo.

      Usuń
    4. Widzisz, ja np. tez mam denna samoocene i w zasadzie planuje desant z medycyny. moja zona co prawda osiagnela wiecej, doktorat, specjalizacje -a mi sie kompletnie nie chce juz.

      Usuń