Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

środa, 8 stycznia 2020

1061.Akompaniament

Za mało snu. Jakaś niepewność, czy należycie ogarniam pracę. Trudno wykrzesać z siebie jakiś większy zapał do lekcji, które mijają jak widoki za oknem telepiącego się pociągu. 
Próby powrotu do modelarstwa wskrzesiły niezniszczalne demony - dylematy np. która farba należycie odda kolor niemieckich pojazdów w II wojnie. To jest ten kolosalny komfort malowania figurek i pojazdów fantasy - wolność kreacji, swoboda wyboru barw i odcieni. 
Wróciłem do "Gotham", które dość dawno temu porzuciłem po trzech czy czterech pierwszych odcinkach. Teraz oglądam szarpanymi porcjami po kilka minut. Właściwie w podobnie optymistycznym klimacie płynie lektura poduszkowa, czyli miniseria przygód Komornika pióra (klawisza?) Michała Gołkowskiego. Nie mam siły czytać dokładnie, więc co i rusz przeskakuję po akapitach. Rozbawił mnie pomysł (być może swoistym nowatorstwem, bo nigdy się z tym nie spotkałem), że Jezus z Nazaretu to był  w rzeczywistości Lucyfer w nieudanej misji dogadania się z Najwyższym. Tak, Gotham & postApo jakoś tak zgrabnie tworzą akompaniament.

6 komentarzy:

  1. To ja chyba porzuciłem Gotham po dwóch sezonach... musiałem odsapnąć od tego i jakoś nie wróciłem... poza tym ostatnio strona z serialami jakoś mi szwankuje, może polecisz jakąś? :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnie dinozaury, które zasilają księgarnie i wydawnictwa kasą za książki. Pokolenie kciukowców nie czyta już w ogóle. Z 230 ostatnio rozmawiałem o książce"Kod da Vinci", a on do mnie, że w ogóle nie czyta książek. No jak mogłem na to nie wpaść?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas czasem widuję uczniów płci obojga czytających na przerwie całkiem grubachne powieści.

      Usuń
    2. To tylko potwierdza co pisałem kiedyś tam. Wioska nauką nie stoi, za to mięśniami. Takich mięśni jak w wiosce, w takich ilościach, to próżno szukać na korytarzach szkolnych i po za nimi.

      Usuń
    3. Istotnie, jak patrzę po tratwie i po znajomych szkołach, kiedy który choć smukły to już tyle dużo i dobrze, że nie kluchowaty (teraz, względnie w nieodległej przyszłości, bo często już wcześniej widać na co się z sylwetką zanosi).

      Usuń