Coraz więcej wskazówek, że moje nowe diablątka weneckie będą nieletkie w prowadzeniu. Może nie aż tak jak poprzednie, ale o spokojnej pracy wychowawcy raczej będę mógł zapomnieć. Do tego na odcinku ważnego przedmiotu będzie błyskać i iskrzyć. A co jest w takich sytuacjach piorunochronem? Oczywiście zgadłeś, drogi Czytelniku! - dupa wychowawcy, tam będą trafiać wszystkie pioruny. Miałem dostać spokojną, trochę bezbarwną klasę, a wygląda na to, że dostałem w gruncie rzeczy "męską" klasę i parę okazów, które w moim poprzednim małpim gaju czułyby się nadzwyczaj swojsko i pasowałyby jak ulał. Zapowiada się orka. Sochą po kamieniach.
Znów przemyślenia Emusia, któren martwi się.
"Bo ty się za szybko poddałeś. No bo ilu ty facetów poznałeś? Tyle co nic. A trzeba wielu przerobić, przeszukać, żeby kogoś sobie znaleźć. Tak z parę setek. A poza tym, nie obraź się, ale powinieneś sobie znaleźć kogoś w swoim wieku, bo młodsi to niestety na kasę lecą, na sponsora, a nasza pensja na to nie pozwala - przecież nam ledwie na własne życie starcza. W ogóle przecież jak się powie że jest się nauczycielem, to... No sam wiesz, jak zareagują. Młodzi na kasę lecą, i wygląd trzeba mieć bardzo dobry, więc nie obraź się, ale nie masz szans i powinieneś znaleźć sobie starszego. Z takimi po czterdziestce też pisałeś? Naprawdę? Na pewno za mało ich było. Trzeba więcej, żeby znaleźć. Popatrz na mnie, ja wciąż szukam, nawet target zmieniłem - już tylko młodszych od siebie wykluczam, rówieśnicy już mogą być. Ty takich pod trzydziestkę szukałeś? naprawdę? Myślałem że młodszych. Ale powinieneś ze starszymi się umawiać. Z młodszymi nie, bez szans."
znaczy się masz klasę składającą się z młodych samców ? Młody testosteron ? No to czego chcieć więcej ? (to tak w stylu NPH) ;)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o porady M to ma on szczęście, że udziela je człowiekowi kulturalnemu i inteligencji tego narodu, bo ode mnie mógłby zarobić bęcke i skończyłby bajdurzenie Cioci Kloci. Naiwniak
"Samców"?! :-D Patrząc na te hałaśliwe, rozbrykane stworzonka niezdolne do skupienia uwagi na czymkolwiek (poza sobą) dłużej niż minuta, zupełnie nie przychodzi mi na myśl słowo "samiec". :-D
UsuńDziewcząt i chłopaków jest pirazydrzwi pół na pół, ale koguciki dominują. Mam nadzieję, że mi dziewczyn nie stłamszą. :-/
zabrakło mi w momencie pisania tego wyrazu "kogucik" i wiedziałem że przeginam, ale dziękuję za podpowiedź.
UsuńWiesz trochę mi się nie podobają twoje obawy , znajdź Heroinę i Herosa tej klasy i niech nadadzą ton tej klasie. Dlaczego masz tolerować gnuśność, nieuctwo i nieróbstwo. Tak jestem naiwny, ale znajdź im prawdziwych bohaterów idoli, a nie marnych celebrytów. Moim była Magi Thatcher, Tak dziś mam świadomość, że nie wszystkie informacje o niej trafiały do nas.
Ba! A czegóż innego ja wśród nich wypatruję od rozpoczęcia roku? :-(
UsuńSęk w tym, że nie bardzo mam materiał na pozytywnych liderów. A instynkt celebrycki wśród tych dzieciaków (tzn. ostatnich roczników) jest bardzo silnie rozwinięty - ten klimat im się podoba. Zdecydowanie wyraźniej widać to w klasach "męskich", faceci wybierają z typu: zajebisty koleś, w "żeńskich" klasach dziewczyny mają dużo więcej rozumu i wybierają bardziej pod kątem przydatności do funkcji.
"faceci wybierają z typu: zajebisty koleś" - czyli coś na styl "Człowieka Skurwiela" internetowej postaci, ale niestety CS-y później w życiu nie bardzo dają sobie radę co kiedyś opisałem nawet u siebie. Zresztą obracam się jakby w takim środowisku to mogę obserwować ich wyczyny w wieku już poza szkolnym.
OdpowiedzUsuńNiedawno czytałem o jakichś badaniach socjologicznych potwierdzających zależność, o której piszesz.
UsuńWystarczy tu mieć dość wyczulone oko, rozumieć i widzieć pewne zachowania i można wyciągać wnioski. Materiał dla studentów resocjalizacji i podobnych w zasadzie nieskończony.
UsuńDrogi Aberfeldy, zatem smaruj tyłek! :D
OdpowiedzUsuńA jak czytałem drugą część to aż mi się przykro zrobiło :(
Tak, posmarować trzeba, byle tylko pasty nie pomylić i zamiast izolującej nie wziąć przewodzącej. :-)
Usuń