Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

poniedziałek, 17 lutego 2014

291.Highland Cathedral

Ciepło, słonecznie - jak nie w połowie lutego. Tylko silny, zimny wiatr nieprzyjemnie przypomina jaką porę roku mamy. Mogę sobie pozwolić na luksus trzymania uchylonego okna przez cały dzień, dzięki temu mam w mieszkaniu świeże powietrze.

Urlop powinien nastrajać optymistycznie; sądziłby człowiek, że powinienem tryskać zadowoleniem: że nie muszę iść do pracy, sprawdzać klasówek itp. A jednak nastrój fatalny; już od 2 tygodni zresztą. Trzeci dzień mimo wolnego budzę się po szóstej - jak spóźniony do pracy. Ta praca zresztą wykańcza, zwłaszcza w kiepskiej, fatalnie zarządzanej szkole. A kiedy się kończy urlopową przerwą, to i tak organizm w to nie może uwierzyć i trzeba czasu, by z człowieka choć trochę to zeszło, niczym sarumanowe opętanie z króla Theodena. A nim zejdzie - to już będzie koniec urlopu i znów odliczanie do jakiejkolwiek przerwy.

Przemyślenia i bilanse napełniają goryczą i smutkiem. Myśl i czyn choć trochę absorbuje powrót do sklejania i malowania figurek, ale to przecież za mało, moje serce, żeby żyć. Dzień czy tydzień da się tym zapełnić, ale lata pozostałe przecież nie.



8 komentarzy:

  1. Odezwałeś się! Brakowało mi Twoich wpisów. :) BTW szkoły, co dzisiaj przeczytałem: http://tvn24bis.pl/informacje,187/nauczyciel-w-godzine-zarabia-wiecej-niz-programista,399057.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, czytałem te brednie. To też wpływa na mnie przygnębiająco - coraz szersze rozlewanie się niekompetencji, nieuczciwości, głupoty i hucpy w różnych sferach życia w Polsce.

      Usuń
  2. Będąc w pokoju nauczycielskim pewnej szkoły słyszałem 90% takich samych głosów...

    A co do płacy, to Ci akurat ciągle czekają na jakąś kasę - dziwne..., ponoć z wypłacaniem jest jakoś trudniej ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie bardzo rozumiem - którzy "Ci akurat czekają na jakąś kasę"?

      Usuń
  3. W tym roku Szczecin i Warszawa mają ferie w tym samym czasie, więc odczuwam je podwójnie! :D Szkoda tylko, że mnie już one nie obowiązują. Jak to dobrze było być uczniem! :)

    Pogoda jest przepiękna. Bardzo się cieszę, że dni stają się coraz dłuższe i słonko zaczyna przygrzewać. Czuję wiosnę w powietrzu, a to mi się niezmiernie podoba!

    Nie trać wiary. Zdaję sobie sprawę, że wszystkie miłe chwile szybko się kończą, jednak nie można ich tracić na zamartwianie się. Smuci mnie, że jesteś przygnębiony. Odpoczywaj, korzystaj z życia, wystawiaj tyłek na słońce i ciesz się wolnością. :) Wiem, iż nie jest to łatwe zadanie do wykonania, lecz staraj się nie myśleć o zmartwieniach. Uszy do góry i pędź przez życie z bananikiem na buźce. Wspaniałej środy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś akurat pogoda w Wawie się popsuła i jest ponuro. :-)
      Odpoczywać, jak się okazuje, nie umiem. Życia do korzystania zeń - nie mam. Bananika na twarzy też nie mam - bo go zjadłem schludnie, oblizując się do czysta. ;-)

      Usuń
    2. Mam nadzieję, że jutro będzie ładniejsza. :) Umiesz, umiesz, tylko się przed tym bronisz! :P

      O Ty łakomczuchu! Kupię Ci nowego albo całą skrzynię bananików na zapas! :D

      Usuń
    3. Nie kupuj na zapas - bananki się szybko psują.

      Podobnie jak rozpieszczani faceci. :-P

      Usuń