Wszystkim, którzy pytają "dlaczego taki fajny facet nikogo nie ma" pragnę zadedykować niniejszą piosenkę, w znakomitym wykonaniu Wiesława Gołasa z Kabaretu Starszych Panów. Myślę, że można by ją uznać za odpowiedź na nurtujące pytaczy pytanie. ;-)
Aha, żadnych zakwasów nie mam i nic mnie po wczorajszym szlifowaniu nie boli. No, może poza moim perfekcjonizmem, który trzeba było siłą zdusić, żeby się nie czepiał o jakieś drobne usterki w szpachlowaniu. Uznałem, że jak będę starał się wszystkie drobne skazy wyprawy usuwać, to do Bożego Narodzenia tej ściany nie skończę. Trzeba wiedzieć, kiedy przestać.
Nie wierzę... :P
OdpowiedzUsuńa tutaj prosta odpowiedź się nasuwa... "no bo pedałem jestem" :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
mr_
dziękuję za dedykację, choć wciąż pytam, nie wierząc jak jeden z moich przedmówców... :P
OdpowiedzUsuńPytanie, które pewnie nie jeden z nas często słyszy... I niejeden z nas mógłby odpowiedzieć, że pytanie jest bezprzedmiotowe, gdyby tylko mógł odpowiedzieć, mówiąc prawdę...
OdpowiedzUsuńPerfekcjonista? A ja dzisiaj przy zmianie plakatu nad biurkiem odpadający ze ściany tynk podlepiłem papierową taśmą :D
OdpowiedzUsuń