Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

wtorek, 27 grudnia 2016

552.Jak babcia Weatherwax

Święta były i się zmyły. Więcej i dłużej się do nich szykowałem (uzgodnienia, zakupy, prezenty itp.) niż w nich udział brałem. Grono, jak od lat, mikrokameralne. Żadnego ducha Świąt już nie ma, mogę sobie go tylko powspominać z własnego dzieciństwa z ubiegłego wieku. Schwester cała wstrząśnięta jak bardzo ciotka przez rok się posunęła. Faktycznie - wyraźnie już nie klapuje i różnica jest uderzająca.

Rumatyzmy jakieś łupią, jak nie w kolanie to w szczękach - cóż, ja też się starzeję i zaczynam sypać. Daj Boże, bym rozsypał się szybko i definitywnie.

Zacząłem właśnie ostatnią powieść Pratchetta ze Świata Dysku "Pasterska korona".

Uwaga Spoiler!        Uwaga Spoiler!           Uwaga Spoiler!
Uwaga Spoiler!

Kiedy czytałem opis śmierci babci Weatherwax przyszło mi na myśl odejście samego Pratchetta. Nie wiem czy miał jakąś świadomość pisząc te ustępy, że w pewnej mierze opisuje swoje odejście. Dla mnie to symboliczne i mocne połączenie: śmierć babci Weatherwax i koniec cyklu Świat Dysku. Oczywiście zdaję sobie sprawę z możliwości chciwości spadkobierców, którzy sprzedadzą prawa do kontynuacji cyklu jakimś cwaniakom z szołbiznesu. Mogę mieć tylko nadzieję, że wówczas nabywcą praw będzie ktoś o nazwisku Dibbler lub Johnson.
 
Postanowiłem sprawić sobie jakiś prezent po choince (bo przed nie zdążyłem). Padło na "Grę o tron" (film). Nabyć nabyłem, ale w trakcie wyprawy na zakupy tak trochę mi się smutno zrobiło na widoki różne. Pewnie przyczyniło się do tego zaskoczenie natrafieniem w wiki na informację o pisarzu Christopherze Isherwoodzie, że jego partner (grafik Don Bachardy) był odeń młodszy o 30 lat. Dość zdumiewająco wyglądali na zdjęciach razem. Myślę jednak, że tak duża różnica wieku i długotrwałość związku to jednak unikatowy wyjątek.

Mój Boże, jakże bym chciał odejść jak babcia Weatherwax - świadomie, przygotowawszy się jak należy i w spokoju, ogarnąwszy przed śmiercią co trzeba w obejściu!
.

sobota, 24 grudnia 2016

551.Życzenia BN2016


Wszystkim PT. Czytelniczkom i Czytelnikom
Najlepsze Życzenia
Spokojnych i Nieprzeżartych Świąt



składa Autor miejscowy

środa, 21 grudnia 2016

550.Brnąc przez mgłę

Jeszcze tylko jutro. Jeszcze skończyć dziś tę rozgrzebaną klasę, której sprawdzanie jest równie satysfakcjonujące i ekscytujące jak jedzenie szpinaku po polsku. Dolegliwości sprzed paru dni to chyba nie było zatrucie, tylko jakaś dziwna infekcja, bo czuję się nadal niewyraźnie, jakbym balansował zwieszony tuż, tuż za granicą choroby. Ten tydzień jest jakiś smętny i ponury - niby coraz bliżej fajrantu, lecz zanurzony jestem w mozolną robotę zasnuwającą umysł i nie pozwalającą pomyśleć o czymś przyjemnym. Inna rzecz, że ja już nie mam prawdziwych przyjemności, o których mógłbym pomyśleć. Nawet kupowanie modeli zmieniło się w zadania do umieszczenia w agendzie i odfajkowania wykonania. Radości z tego płynące są tak nikłe i wątłe, jak świeczka która miałaby oświetlić hangar.

W pracy kolejne niespodziewane zderzenie z prawicowym umysłem. Irytacja miesza mi się z przerażeniem - jak można mieć tak spaczony lękowo i paranoidalnie umysł?!

Bulwersuje mnie pomysł szalonego Antoniego, by dać mu uprawnienie degradowania oficerów i podoficerów pod jakimiś ogólnikowymi zarzutami. Coś takiego nie mieści się ani w głowie, ani w polskiej tradycji. Jak wojskowi to przełkną, to znaczy że są... no, niech tu pozostanie niedomówienie takie, bo w odróżnieniu od kierownictwa MONu wciąż mam szacunek dla munduru polskiego żołnierza.

Jeszcze wigilia klasowa i szkolne uroczystości wigilijne. Będą dwaj Niemcy: Herr Absmack und Herr Koschmar. Na pracowniczej nie planuję się pojawiać, bo nie mam tam nic do roboty - o niezawodowych rzeczach nie mam z kim gadać, o zawodowych nie mam ochoty, bo się już dość od sierpnia nagadałem. Nie jestem jedyny, który to omija, pod różnymi pretekstami zresztą. Wymowne dla dzisiejszych porządków na tratwie Meduzy jest, kiedy mostek sobie o pracowniczej wigilii przypomniał.

Niepokoi mnie, że ktoś mi wyjada złote kuleczki Ferrero Mniam-Mniam Rocher. Zniknęło już pół dużego pudełka com je sobie w niedzielę nabył.