Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

czwartek, 20 sierpnia 2020

1143.Zostaw te drzwi...

Rekord chyba dziesięciolecia, albo może i dwudziestolecia - śniadanie jem krótko przed trzynastą; za nieboszczki komuny to by budziło podejrzenie, że golę alko do śniadania, (bo sklepy monopolowe w latach 80. otwierano od godziny 13. właśnie). Czytanie do prawie trzeciej, później spanie przeplatane budzeniem, pierwsze koło siódmej. Kiedy wstałem przed jedenastą byłem już tak jakoś roztentegowany, że nie miałem apetytu. Cały dzień potem pozaburzany takim przesunięciem.

Myśl o powrocie do pracy w rysujących się okolicznościach jej wykonywania zaczynam oswajać jak myśl o nieuniknionej egzekucji. Chyba nazywa się to godzeniem z losem. Nie jestem pewien czy to pomaga.

Skończyłem właśnie "Red, White, Royal Blue" Casey McQuiston. Z jednej strony przyjemnie się czytało, ale z drugiej towarzysząca temu w tle nuta smutku i żalu została jako główna po zamknięciu okładki. Chyba nie powinienem czytać takich książek. Nie należy otwierać drzwi, które powinny już pozostać zamknięte. Książka fajna i warta polecenia, ale normalnym ludziom.

Po równo roku wreszcie się doczekałem czwartego tomu serii "Ekho. Lustrzany świat". W zeszłym roku były dostępne tomy od pierwszego do siódmego, ale bez czwartego, który jakimś cudem zniknął ze sklepów i magazynów wydawnictwa. Przez ten rok był dostępny w zawrotnych cenach na Allegro. Wstrzymało mi to lekturę serii, a niedawno przypadkiem patrzę i... HURRA jest na Bonito! W charakterze bonusa chyba ukazał się jeszcze nowy tom ósmy. Więc płynie gotówka z portfela...

9 komentarzy:

  1. Nie ma sensu trzymać kasy w domu. W banku, przy lokatach oprocentowanych na poziomie 0,01%, też nie. Wydawaj i ciesz się z wydawania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wydaję, wydaję. Tylko żeby jeszcze miejsca w domu na składowanie mi przybywało...:-(

      Usuń
  2. No pewnie, jak jest kasa to po co pracujesz? Żeby wydawać na siebie.

    OdpowiedzUsuń
  3. a może trochę sęk w tym, że nie wypocząłeś w te wakacje ? w sensie wyjazdu, zrelaksowania się poza domem ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I w te, i w prawie wszystkie inne. :-(

      Usuń
    2. hmm no to sporo wyjaśnia. Jednak każdy musi czasem odpocząć i nie mam tu na myśl wolnego weekendu w domu na kanapie tylko jakiś wyjazd gdzieś w inne miejsce. A czemu nie wakacjujesz ? nie lubisz sam czy finansowo ?

      Usuń
    3. Kiedyś o tym pisałem, ale nie mam sumienia odsyłać Cię do poszukiwań. ;-) W skrócie: najpierw nie miałem za co, a kiedy już miałem za co, to okazało się, że od dawna nie mam już z kim wyjeżdżać. A samemu zaczynać... jakoś nie fajnie było.

      Usuń
    4. aha no to w sumie rozumiem bo ja jako zwierze stadne jak nie miałam z kim jeździć na urlopy to też siedziałam w domu ale potem znalazłam koleżankę która też nie miała z kim i tak kilka lat jeździłyśmy we dwie :)

      Usuń