Ledwie kilka godzin i jestem jak wymłócony. W połowie dnia czułem się, jakbym już cały przepracował.
Na korytarzach tłum, przez który z trudem się trzeba przeciskać, patrząc równocześnie i przed siebie i na boki i pod nogi.
Odkrycie że - jak sądziłem tylko głupiutkie - dziewczę jest w rzeczywistości zadowolonym z siebie tępym tumanem na dobrej drodze do stania się pedagobetonem.
Nieustająca nadzieja, że dyrekcja jednak połata sensownie wakaty zanim rodzice zaczną robić dym i przenosić dzieci do innych szkół. Szkoda byłoby mi moich tracić - wygląda na to, że mają potencjał. Nadzieja nadzieją, ale... latami nawożony i podlewany sceptycyzm rozrasta się bujnie.
Zaczyna do mnie docierać mordęga realizowania kilku podstaw programowych na raz.
Na korytarzach tłum, przez który z trudem się trzeba przeciskać, patrząc równocześnie i przed siebie i na boki i pod nogi.
Odkrycie że - jak sądziłem tylko głupiutkie - dziewczę jest w rzeczywistości zadowolonym z siebie tępym tumanem na dobrej drodze do stania się pedagobetonem.
Nieustająca nadzieja, że dyrekcja jednak połata sensownie wakaty zanim rodzice zaczną robić dym i przenosić dzieci do innych szkół. Szkoda byłoby mi moich tracić - wygląda na to, że mają potencjał. Nadzieja nadzieją, ale... latami nawożony i podlewany sceptycyzm rozrasta się bujnie.
Zaczyna do mnie docierać mordęga realizowania kilku podstaw programowych na raz.