Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

czwartek, 13 września 2018

864.Bezradność

Trudno mi opisywać naszą tratwę i jej mostek. To wszystko jest tak odległe od tego, jakim - z uwagi na zadania tej instytucji - być powinno, że budzi smutek, niesmak, zażenowanie. I zniechęcenie.  Nie ma z kim, ani jak tego naprawiać. To przy tym część wielkiego świata fikcji i kłamstwa, jakim jest nasza oświata. Władze tworzą szumnie i z rozmachem jakieś programy, normy, procedury, priorytety, my udajemy, że je realizujemy i z równie swobodnym fałszem sprawozdajemy odniesione sukcesy,  oni zaś udają, że nam wierzą. Oni gardzą nami, a my nimi. 
Dyrektor próbujący z zaskoczenia rozwalić nam podstępnie cały system oceniania. Traktujący nas wszystkich jak narzędzia - użyteczne dla niego lub nie. I konformistyczne grono dbałe przede wszystkim o jak najwęziej i najkrótkowzroczniej rozumianą wygodę własną.

Patrzę na to wszystko bezradnie i z żalem.

7 komentarzy:

  1. Przecież zawsze można to rzucić. Można szukać pracy gdzie indziej, wyjechać, założyć firmę - niekoniecznie w Polsce... Nic Cię tu nie trzyma, no może odrobinę rodzice?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Udało Ci się mnie rozbawić tak, że prawie się zaśmiałem... :-)

      Usuń
  2. wszędzie jest tak samo ... przykre niestety. A u mnie ponoć za rok dyrekcja udaje się na emeryturę ... to może zwiastować nam niezłą rewolucję ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to raczej zgodnie z wzorcem wielkich rewolucji - nowy władca jest cięższy od obalonego. ;-)

      Usuń
    2. Nie straszę, przypominam - po niezbyt szkodliwie nawiedzonym Karolu I Stuarcie przyszedł krwawy Cromwell, po poczciwej dupie wołowej Ludwiku XVI przyszedł Napoleon ze swoimi wojnami, po tępym tumanie Mikołaju II przyszedł Stalin.
      Więc sama rozumiesz... nie będzie dobrze... :-D

      Usuń
    3. a idźże z tą Twoją historią :P

      Usuń