Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

sobota, 17 listopada 2012

82.Tęsknota za domkiem na wsi

Chciałbym mieć dom na wsi. A jakby było fajnie, gdyby to był taki dom, jak Bag End Bagginsów w Hobbitonie.
Kiedy oglądam ilustracje i zdjęcia z planu filmowego wprost czuję swojskość i przytulność tego miejsca. Miło byłoby...
I pomyśleć, że piszę to ja - zdeklarowany szczur wielkomiejski. :-o Ani chybi starzeję się.








6 komentarzy:

  1. domek na wsi? hmm, nigdy nad tym nie myślałem, jestem mieszczuchem, lubię mieć wszystko blisko, ale taki wyjazd na tydzień lub dwa na wieś może byłby fajnym pomysłem ;) zatem kupuj domek, a ja od czasu do czasu będę Cię tam odwiedzał :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Perspektywa domku nabrała wobec powyższego nowych walorów kuszących. Tylko że z belfra-gołodupca ziemianina nie będzie. Chyba że w końcu trafię tę skumulowaną "szóstkę". ;-)

      Usuń
  2. zaproś wtedy na chwilę odpoczynku... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O! I drugi już. :-o
    Coś mi się zdaje, że powinienem uważnie obejrzeć drzwi mojej przyszłej wirtualnej posiadłości, czy przypadkiem jakiś czarodziej nie "...podszedł bliżej i ostrym końcem laski wydrapał na pięknych, zielonych frontowych drzwiach hobbita jakiś niezwykły znak.(...)
    A co do znaku, zapewniam cię, że jest na twoich drzwiach znak, który wedle przyjętego w naszym cechu zwyczaju znaczy – albo przynajmniej dawniej znaczył: włamywacz szuka odpowiedniego zajęcia, wymagane silne wrażenia i godziwy zarobek. Tak się ten znak odczytuje. Można zresztą zamiast “włamywacz” wyrazić się: “doświadczony poszukiwacz skarbów” – jeżeli chcesz. Niektórzy to wolą."
    :-))

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie podzielę zapału.. Wieś to jak ciężki bloczek betonu, który nie daje się oderwać.. To nie tylko niedogodności dnia codziennego, ale i niedogodność emocjonalno-kulturowa. Jak to mówią... Ze wsi jesteś, na wieś wrócisz.. Mentalność nazywana wiejskością ma coś magicznego w sobie, ludzie bardziej swojscy, bardziej czytelni, bardziej praktyczni, ale też bardziej wścibscy, bardziej ograniczeni, bardziej...
    Człowiek z miasta zawsze różnił się od tego ze wsi. Tak jest nadal. Widzę to po sobie, choć nie powiedziałbym iż jestem w jakiś sposób ograniczony.. może tylko troszkę.. ; /

    OdpowiedzUsuń
  5. Do zapału to droga daleka. ;-) Nie wyobrażam sobie życia na stałe na wsi, lecz wypady na kilka (bo już chyba nie kilkanaście) dni.

    OdpowiedzUsuń