Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

czwartek, 22 sierpnia 2019

1013.Inspektorki-recenzentki

Jeszcze tylko trzy dni urlopu. Kurwa mać!  Znów to poczucie, że wolne zleciało nie wiadomo kiedy. Fakt, atrakcje w półdystansie mocno wpłynęły na to postrzeganie czasu, ale mimo wszystko... Przerwa w pracy, która nie była wypoczynkiem. I znów powrót do tej toksycznej przestrzeni. 

Ogarnąłem się i kupiłem kabelek (HDMI-HDMI), dzięki któremu mogę znów korzystać z monitora, a nie tylko z lapkowego wyświetlacza. Czuję się, jakbym z kineskopowego czternastocalowca przeszedł do kina! Właściwie to chyba wstyd i kompromitacja, że dopiero teraz to zrobiłem, zważywszy, że na lapka przesiadłem się na jesieni. Zręcznem manewrem dydaktycznem przyjmijmy, że to przestroga dla młodych PT Czytelników - tak się często dzieje ze starymi ludźmi, którzy rutynieją, kostnieją, aż pewnego dnia ktoś przypadkiem odkrywa, że już nie żyją.

Niespodziewanie zawitały Schwester z Dziedzicową. Telefoniczne awizo wyprzedziło je o ledwie parę minut. Magnesem, który skłonił je do odwiedzin była moja toaleta, leżąca akurat w pobliżu trasy ich sklepowego rajdu. Przystąpiły do oględzin szaf (które polecony przez nie stolarz zrobił mi wiosną).

Sch. - A co to było, że mówiłeś, że zrobił nie tak jak chciałeś?
Mła - No, to miało być tak i tak, a jest - jak widzisz.
Sch. & Dz. - Aaa... no tak... 
Sch. - A dlaczego tamto jest tak, a siamto śmak? Dlaczego nie jest tak samo?!
Mła - No bo tak to porobił. Nie miałem już wtedy czasu i siły się z nim handryczyć.
Sch. - GŁUPIO. Ja nie wiem - u nas wszystko pomierzył i zrobił idealnie i jak należy...! A tu...
Dz. - JA bym tego NIGDY nie przyjęła! Niech zabiera i robi jeszcze raz!

Do tego jeszcze cały zestaw dobrych i zupełnie nieproszonych rad na temat wystroju przedpokoju.
Pożegnałem je z niejaką ulgą.

12 komentarzy:

  1. Nie możesz w domofonie powiedzieć - nikogo nie ma w domu?

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mam gdzieś dobre rady, bardziej irytują niż pomagają.

    OdpowiedzUsuń
  3. W głębi serca musisz to lubić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie traktowanie ze strony siostry.

      Usuń
    2. Nie wydaje mi się, by było to efektem lubienia, raczej poczucia obowiązku płynącego z wychowania.

      Usuń
  4. To trza wyjść, faktycznie, z mieszkania wcześniej, gdzieś na wawkę, i jak staną pod wjazdowym, to zgłosić, że właśnie jestem na stacji Wa-wa Gdańska i nie ma Cię w domu (na st. mac.). I tyle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko że to tak trochę nieładnie - rodzonej siostrze... No i Dziedzicowa w trakcie produkcji Vicedziedzica. :-/

      Usuń