Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

środa, 6 września 2017

670.Łyżka miodu

Fatalny początek sezonu żeglugowego - codzienie jakieś niepomyślne informacje na naszej Tratwie "Meduzy". Nie wolno nawet myśleć o tym co jeszcze nas czeka. Plan zajęć kiepski. Jedyne dobre zdarzenie, to uczeń który został po lekcjach żeby pogadać o historii, polityce i naszym społeczeństwie. To taka rzadkość na naszej tratwie - młody człowiek, którego obchodzi coś więcej niż snap, insta i lajki. Ktoś powie - ciesz się z tego i czerp pozytywną energię. Tylko, że to łyżka miodu w cysternie dziegciu. 

A poza tym - szarość i smutek trupa.

4 komentarze:

  1. czyli jest nadzieja choc jak mowi przyslowie jedna jaskolka wiosny nie czyni ale zawsze cos ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już żadnej nadziei nie widzę i nie spodziewam się.

      Usuń
  2. Przypomniała mi się scena z "Dnia świra" lekcja w klasie kiedy: szukam choćby tych jednych słuchających oczu. Jest, są tuż przede mną, mądre i dziewczęce..., co się Panu stało?

    OdpowiedzUsuń