Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

piątek, 8 czerwca 2018

823.Lepiej po troszku

Z rzadka stawiam jedynki na koniec roku, ale obserwuję pewną prawidłowość - jak już postawię, to można stawiać dolary przeciw orzechom, że beneficjent na egzaminie poprawkowym polegnie z kretesem, o ile w ogóle się na nim pojawi. Rzecz jasne nie dlatego, że zniewolona przeze mnie komisja go uwali, lecz dlatego, że jest tak rozpaczliwie słaby, że nawet tytaniczne wysiłki komisji żeby zdał, nie są w stanie wystarczyć. Tak więc zdecydowanie nie opłaca się u mnie oblewać. Raczej warto zrobić wszystko, żeby skorzystać z oferowanych przeze mnie możliwości sukcesywnego opanowywania materiału na oceny pozytywne. Ilość materiału - kiedy się ją zobaczy w zestawieniu z całego roku - może przytłoczyć swym rozmiarem. Po troszku - da się, en masse - marne szanse. No, ale latoś parę jedynek już się szykuje. 😒

10 komentarzy:

  1. I co wtedy jak obleje na poprawkowym lub się nie stawi? Zostaje rok dłużej, czy co?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale tych beneficjentów chyba szczególnie to nie martwi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wrażenie, że niektórzy w ogóle nie ogarniają tego wyobraźnią. :-(

      Usuń
  3. Całe szczęście mi udawało się zawsze wszystko poprawić na ostatnią chwilę:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Twój wywód oraz argumenty są w stanie zrozumieć jedynie jednostki dorosłe i dojrzałe patrz: w naszym wieku. W wieku Twoich uczniów takie coś do mózgu nie dociera.

    OdpowiedzUsuń
  5. Osobiście miałem takie problemy tylko z chemią. Za nic nie potrafiłem jej pojąć, a nauczycielka nie ułatwiała mi sprawy. Ale to zła kobieta była. (uśmiech)

    OdpowiedzUsuń