Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

sobota, 18 kwietnia 2020

1093.Dziennik czasów zarazy XV

Do Biedrony najlepiej wcześnie rano, między szóstą a siódmą - wtedy nie ma kolejki. Przydźwigałem zapasy i frykasy. Likieru do kawy powinno mi starczyć na co najmniej pół roku. Zwykle kupowałem jakiś tani krajowy w Auchan, ale z racji odcięcia musiałem wziąć co było bliżej. A był w promocji Carolans w rzeczonej Biedronie, jak się okazało po konsumpcji - baaardzo smaczny, więc za drugą bytnością nabyłem zapasik mały.

Złapałem się na tym, że nie tęsknię do ludzi w pracy. A zdalna robota ma swoje zalety - o wiele, wiele (x n) mniejsze obciążenie psychiczne.

Skończyłem "Grę o tron" obejrzawszy wreszcie siódmy i ósmy sezon. 
UWAGA  SPOILERY!  KTO  NIE  OGLĄDAŁ  A  ZAMIERZA  -  NIECH  NIE  CZYTA. 

Od samego początku nie lubiłem Daenerys*), więc miałem raczej poczucie satysfakcji, że ktoś babę wreszcie sprzątnął. Jona szkoda, ale coś mi się kiedyś ubzdurało na podstawie relacji z planu filmowego, że on też - wedle maniery Martina - ginie, więc przeżyłem raczej sympatyczne zaskoczenie, choć w końcu dalej żal chłopaka. No i Varysa trochę szkoda, bo jakoś twórcom udało się mocno usympatycznić postać w gruncie rzeczy moralnie mocno dwuznaczną. Plan ludzi bitwy w Winterfell wydał mi się dziwny. Czy tak trudno zatrudnić taktyka jako konsultanta? Z nieco innej beczki - Isaac Hampstead Wright grający Brana ma uroczy uśmiech.
Ciekawe jak G.R.R.Martin zakończy cykl powieściowy, o ile to faktycznie zrobi, bo na razie to mu mocno niesporo idzie pełznie.
___________________________________
*) Właściwie, jak tak się zastanawiam, to chyba najbardziej ze wszystkich w całym filmie. Kiedy były sceny z nią, miałem ochotę przeskoczyć do westeroskiego wątku. Coś w niej mnie od razu odrzucało. Być może ten rys fanatyzmu ideowego, bo na to mam hiperalergię i w życiu rzeczywistym.

12 komentarzy:

  1. O zakończeniu "Gry o tron" (serialu) najlepiej w ogóle zapomnieć, że było.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam narzekania, że kończyli serial na wyścigi, jakby się paliło.

      Usuń
  2. A ja lubiłem postać królowej smoków początkowo, zwłaszcza, że żal jej mi było jak ją brat sprzedał praktycznie. Dużo widzów bardzo użalało się, że zmienili jej charakter na końcu, a ja się z tym nie zgadzam, zmieniał jej się charakter stopniowo i to, że ją poniosło na koniec też mi się podobało, i to jak skończyła też. Byłem jednak zawiedziony osobą, co objęła tron na końcu, nie znosiłem go od trzeciego czy czwartego sezonu, dla mnie najlepszym królem byłby Jon, ale no cóż ;)
    A zakończenia napisanego przez Martina raczej nie doczekamy się, a żałuję, bo książka była znacznie lepsza od serialu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzekoma zmiana charakteru Daenerys w ostatnim sezonie wydaje mi się całkiem naturalną i uzasadnioną ewolucją postaci, a nie jakimś zaskakującym zwrotem. Problem z Branem chyba jest głównie taki, że zbudowano tę postać w ten sposób, że nadano jej w końcu ekspresję i atrakcyjność kłody.

      Usuń
  3. Od dzisiaj nie powinno już być takich kolejek, wpuszczają znacznie więcej osób. Np. do tej pory w markecie mogło być osób maksymalnie 9 (trzy kasy), a jak teraz sobie wyliczyli według powierzchni to 28... A jak wszyscy staną po mięso to dopiero będzie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam sprzed wielu, wielu lat, kiedym był ekhem, ekhem, no niestety tylko młody, i pracowałem w dużym samie, to najgorsze dla nas stoisko było mięsno-wędliniarskie (z uwagi na klientów i ich zachowanie).

      Usuń
    2. Roszczeniowi? Czy źle kroiłeś schabowe? :P

      Usuń
    3. Upierdliwi, grymaśni, marudni, jakby od tego czy innego kawałka wieprzowiny miał zależeć los rodziny, jakby wybór między szynką a baleronem był największym dylematem ich życia w tym czasie.

      Usuń
  4. A co to za likier Carolans? Może się pokuszę. Stonka niedaleko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A taki o, https://darwina.pl/32013-thickbox_default/carolans-irish-cream-500-ml.jpg
      Skuś się.

      Usuń