Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

niedziela, 16 grudnia 2018

903.Skorupy świąteczne

Zeszły tydzień nieprzyjemny był - stresy i bóle z nich płynące jakoś tak się cały tydzień kumulowały, że piątek był mocno niefajny, jak swego rodzaju balans na krawędzi.
Ostatnia osoba (Schwester) oprezentowana. Jeszcze się zastanawiam czy nie dokupić jednego elementu, ale w zasadzie to co jest mogłoby wystarczyć. Dostanie filiżankę i salatereczkę o obrysie gwiazdki w motywy świąteczne wymalowane od Villeroy&Boch. 
Tego typu skorupy przy własnych zakupach lądują na końcu listy, jako "jednookazjowe", używane tylko raz w roku, tym bardziej, że markowe i stosownie do tego niegroszowe. A przecież fajnie (niektórym) może być podbić świąteczny klimat specjalną porcelaną, używaną tylko na tę jedną jedyną w roku okazję. Stąd na prezent się fajnie nadaje. I stąd też ja żadnej takowej nie posiadam i na całorocznej jadam.

21 komentarzy:

  1. Fajnie, że już dla wszystkich prezenty kupiłeś. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Istotnie ulga, że zadanie odfajkowane. Teraz jeszcze tylko zapakować to wszystko.

      Usuń
    2. Ale jesteś mistrzem pakowania, więc to będzie pikuś :)

      Usuń
    3. Nie jestem, ale istotnie nie spodziewam się trudności.

      Usuń
    4. A może by tak przy okazji kupić sobie fajny prezent? Bo chyba szanse na coś naprawdę fajnego są nikłe?

      Usuń
    5. Mam wątpliwości czy się nim ucieszę. To będzie tylko przedmiot. :-(

      Usuń
    6. Sprezentuj komuś siebie. Weź psa ze schroniska.

      Usuń
    7. Już o tym pisałem. Z pewnym żalem, ale jednak zdecydowanie na nie.

      Usuń
  2. Fajnie kupić komuś taki pochłaniacz kurzu, który raz do roku, no może dwa razy do roku trzeba umyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie masz za grosz wyczucia klimatu świątecznego! ;-P

      Usuń
    2. Z tego klimatu najbardziej korzystają wysysacze kasy. To oni mają święta jeżeli chodzi o zarobki, a głupia tłuszcza temu ulega. Smutne to w części.

      Usuń
    3. Jakoś przeżyję ten jeden raz w roku bycie głupią tłuszczą.

      Usuń
    4. To zdanie jest złożone, chodziło mi o zbędne wydawanie często kasy, na czym zarabiają owi wysysacze. Ci którzy temu nie ulegają, robią święta (nie wiem czy to dobre określenie) optymalne, czy rozsądne cenowo.

      Usuń
  3. ja mam ślubny komplet taki na specjalne okazje ale używam sporo w roku bo dla każdych gości, na urodzinach, świętach więc nawet się go używa :) na co dzień mam inną zastawę.

    Patrz co znalazłam i od razu o Tobie pomyślałam :D

    https://www.youtube.com/watch?v=OpccS3e6T1o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki serwis na "wielkie halo" to dość typowe zjawisko; u rodziców też tak jest. Zastawa "bożonarodzeniowa" to jednak coś innego.

      Usuń
    2. no to ja typowej bożonarodzeniowej to nie mam :)

      Usuń
    3. Ja mam zalążek - kupiłem sobie talerzyk. :-)

      Usuń
  4. Podobno nauczyciele strajkują, spodziewał się u Ciebie relacji z linii frontu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hier ist der Sietzkrieg, keine Kampf! :-) Nie wiem o tym nic spoza ogólnopolskich doniesień medialnych.

      Usuń
  5. Aberfeldy mowi bumelantom i szkodnikom waadzy ludowej pislamskiej zdecydowane nie...
    jak to sie trolluje - szKODnicy ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w szkole niczego takiego (jak ten domniemany strajk) nie widać. I tyle.

      Usuń