Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

poniedziałek, 21 lutego 2022

1215.Zakończenia i powroty

Smutny przykład (kolejny) serialu, który był kontynuowany, choć twórcy stracili pomysł na sensowną kontynuację. "Rita". Jeśli ktoś chciałby zacząć, to polecam, ale tylko pierwsze trzy sezony. Czwarty i piąty są kiepskie i lepiej je sobie z góry odpuścić, żeby nie psuć wrażenia po pierwszych. Przeklikałem je na szybko, bo oglądać tej kaszany w normalnym tempie się nie dało. Jakby wyrzucili pierwszego scenarzystę i zatrudnili po taniości jakiegoś "studenta"; bardzo kiepskiego "studenta".

Nie wiem co teraz oglądać.

Powrót do pracy stacjonarnej, tzn. z uczniami w szkole - trudny (nie tylko moje odczucie). Ośrodek snu jakby to przeczuwał i postanowił wczoraj w nocy nie uaktywniać się zbyt nachalnie. Już rośnie stosik prac do sprawdzenia, a ja się snuję po mieszkaniu jak półprzytomny i do pracy nie za bardzo zdolny. 

Czemuś mi się wydało, że "Spisane własną krwią" to tom kończący cały cykl przygód Claire Beauchamp-Randall-Fraser-Grey-Fraser, tymczasem okazało się, że tom ten kończy się urwaniem fabuły, a w listopadzie zeszłego roku ukazał się tom dziewiąty, zaś w pisaniu jest tom następny. Dziesięć tysiącstronicowych cegieł (a może to już nie cegły, a bloczki?), bez deklaracji, że na tym się skończy to jednak dość imponujące. I może zaczyna się robić nieco przytłaczające... Zwłaszcza, że fabułę można by spokojnie bez szkody zmieścić w objętości rzędu 1/2 bądź 2/3 tego co wydrukowano.

13 komentarzy:

  1. Jakieś nowe przygody lorda Johna bym poczytał, bo tam Gabaldon aż taka rozwlekła nie jest. Głowny cykl na razie sobie odpuściłem.

    Też nie bardzo wiem, co można by teraz oglądać na Netflixie i chwilowo nie oglądam tam niczego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda na to, że cykl o lordzie Johnie sobie odpuściła dekadę temu i (jak dotąd) nie ma sygnałów o planowaniu powrotu do niego.

      Usuń
  2. Nie znam Rity. Chyba nie wiele tracę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele. Nie kojarzę serialu tak dobrze oddającego realia współczesnej szkoły. Do tego fajna główna bohaterka i sympatyczny wątek gejowski, choć akurat marginalnie poprowadzony.

      Usuń
    2. Ooo. Tylko kiedy, brakuje mi czasu...

      Usuń
    3. Poszukaj zmieniacza czasu, takiego jaki miała Hermiona. ;-)

      Usuń
    4. Faktycznie na ntlx ostatnio mało trafiam na coś sensownego, to zacząłem oglądać Ritę. No zobaczymy...

      Usuń
  3. a mnie się Rita podobała w całości :)

    Co do Frejserów i Gabaldon to w życiu bym się za to nie brała w wersji czytanej jedynie serial ogarniam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serial mocno pozmieniany w stosunku do książki, szczególnie późniejsze sezony.

      Usuń
    2. serio ?? a to kaszana trochę. Ale jednak takie tomiszcza mnie nie zachęcają do przeczytania.

      Usuń
    3. Ale jakbyś sobie mięśnie przedramion wyrobiła od czytania! Jak Popeye. :-)

      Usuń
    4. taaaaa nie potrzebuję póki co :D

      Usuń