Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

wtorek, 18 czerwca 2019

983.Końcówka

Dziś polowanie na dyra - żeby dopaść, zablokować i przymusić do zrobienia tego, co od pół roku próbuję odeń wydębić, żebym ja z kolei mógł na jutro wykonać swoje zadanie. Powiedzmy, że się udało... Przynajmniej dopaść, bo z wydębieniem to już bardziej dyskusyjne. Przekazane materiały gdzieś zapodział, na szczęście przezornie miałem duplikaty. Pół dnia na tym zeszło. Lecz i tak muszę dalej siedzieć nad tym jutro od rana. Tyle dobrze, że będę miał pretekst, żeby na "uroczystym zakończeniu roku szkolnego" nie być na sali. Choć właściwie to ja do tego nie potrzebuję pretekstu*).😁

Dziś pomagałem kolejnemu wychowawcy, który nie ogarnia świadectw i arkuszy. O matulu!

Jakoś tak wyszło, że nikogo teraz nie oblałem. Nie pamiętam kiedy mi się to poprzednio zdarzyło. Bez względu na to i tak będę siedział w sierpniu na poprawkach, bo reszta zespołu się postarała.
____________________________________
*) Chyba że mam wychowawstwo, to wtedy niestety - kibluję.

4 komentarze:

  1. Może to jest tak jak u mnie, że oni nie mają czasu już po za pracą się nią zająć i podszkolić choć by w świadectwach i arkuszach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ja się nie podszkalam i miałem parę lat przerwy w robieniu tych dokumentów, a mówiłem im co i jak, choć oni robią to co roku. :-x

      Usuń
    2. Kiedyś, jak pracowałem w komunikacji miejskiej, ktoś z rządu wymyślił, jak tu dofinansować państwo i na autobusy przegubowe należało mieć osobny papier uprawniający. To też wszystkich kierowców z zajezdni wysłano na krótki kurs, egzam wewnętrzny i później miał być państwowy. W mojej grupie był kierowca, który 6 (sześć) lat jeździł przegubem dziennie na linii i miał zdać wewnętrzny. Pomyślałem, dla niego to pikuś, tyle lat jeździe przegubem to z palcem w dupie przejedzie 8-kę do tyłu. Okazało się, że w jeździe do tylu mało nie złamał tego przegubowego autobusu i w sumie to mu podziękowali, do następnego przyuczenia.
      Na końcu bylem ja. Obserwując to jak jadą inni, wyciągając wnioski, przejechałem to za pierwszym razem. Wiem, krzywo na mnie patrzeli za to co zrobiłem.
      A jak to się ma do szkoły? Też na Cb. krzywo patrzą?

      Usuń
    3. Właściwie nie zastanawiałem się nad tym. Trzymam się raczej na uboczu. Niektórzy dostrzegają, że się na pewnych kwestiach zawodowych jako tako znam.

      Usuń