I już nowy tydzionek rozpoczęty. Miniony już odszedł do historii. I tak całe życie mija niepostrzeżenie. Szkoda, że i tak za wolno.
Na tratwie szanowni klienci jacyś nieogarnięci, rozlaźli i rozgadani tak, że szału można dostać; jakby po 2 tygodniach, a nie po 2 dniach wolnego przyszli.
Koleżanka spod prawej ściany na moją uwagę (wiem, wiem, durnowaty-m, że w ogóle gębę otwierał), że ostatnie poczynania naszych oficjeli na odcinku "żydowskim" to pasmo najdelikatniej ujmując nieudolności wygłosiła surowo: "Ale wielu uważa, że w końcu należało im dać w pysk!" Mogłem tylko westchnąć, jaka to szkoda, że robią to tak, iż rykoszetem walą w nasz. Pysk, znaczy. Nie dotarło; mam wrażenie, że satysfakcja z przywalania żydom przesłania w tym momencie takim ludziom wszystko inne.
Muszę niewątpliwie być tępym jak nieszczęście, bo wciąż zadziwia mnie taka umysłowość - w naszym pięknym i biednym kraju przecież powszechnie spotykana. Jeśli sądzicie, drodzy PT Czytelnicy, że to przekleństwo prowincji, muszę z przykrością Was powiadomić, że jesteście w błędzie. Otóż, w środku Syreniego Grodu, tu zrodzone okazy takiej mentalności gniazdują także. Prawda, że korzenie wiejskie bliskie bardzo, ale jednak miejsce urodzenia: STOLICA.
Mam też pewne wrażenie, że tacy miłośnicy przywracania naszemu narodowi należnej mu godności, przypominają jako żywo, Janusza z Pipidówki, który uważa że skoro umie przywalić w domu żonie i gówniarzom, a na dyskotece pętakom jakimś też przyłoży, to spokojnie mistrza MMA sklepie, bo co mu jakaś taka wydepilowana ciota podskoczy? No i efekt jest nietrudny do przewidzenia - przynajmniej dla tych mających mózg.
Mam też pewne wrażenie, że tacy miłośnicy przywracania naszemu narodowi należnej mu godności, przypominają jako żywo, Janusza z Pipidówki, który uważa że skoro umie przywalić w domu żonie i gówniarzom, a na dyskotece pętakom jakimś też przyłoży, to spokojnie mistrza MMA sklepie, bo co mu jakaś taka wydepilowana ciota podskoczy? No i efekt jest nietrudny do przewidzenia - przynajmniej dla tych mających mózg.
Jestes historykiem i znasz metody jak sie brunatnymi koszulami do wladzy szlo.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze zrobic oblezona twierdze.
Po drugie przed swietami dac lumpenploretariatowi chleb za pioeniadze zaradnych. Mohair Warriors dostana jednorazowe 1000 plus i beda kochac Wodza i Partie.
Rozpisac przedterminowe wybory i na fali tych wielbicieli zgarnac wiekszosc.
To chyba znamy z Historii. A potem napiszemy : Wegetarianen, Cyklisten und Ausgebildete sind unser Unglück!
Garnitur lezy dobrze dopiero w 4 pokoleniu. Chlop ze wsi wyjsc moze zawsze, ale wies z chlopa nigdy,
A lwowskie : Kto sie k...ura badz ujem urodzil, ten kanarkiem nie zemrze
Czytam sobie trzytomową historię III Rzeszy R.J.Evansa i co i rusz mam nieprzyjemne uczucie, kiedy dostrzegam podobieństwa między rozwojem ruchu nazistowskiego, a pewnymi fragmentami naszej obecnej rzeczywistości.
UsuńNo tak, bo skoro "wielu uważa", to z pewnością należało, a jeśli myślisz inaczej, to z pewnością nie dotarłes jeszcze do wiarygodnego źródła informacji. ;)Uwielbiam ten tok myślenia. ;)
OdpowiedzUsuńFraza ta przede wszystkim zapewnia alibi ("nie jestem odosobniony z tą opinią"), oraz poczucie wzmocnienia płynące z przynależności do większej grupy. Do tego zostawia asekuracyjną furtkę ("to nie moja opinia, tylko cudza, a ja ją powtarzam"), wygodną na wypadek silnej reakcji na tę wypowiedź. To ostatnie jest ważne z tego względu, że wielu ludzi prezentujących taką postawę ma problemy z samooceną i szuka dowartościowania się w symbolicznej, a niektórzy (nieliczni) także w realnej, przemocy. Żydzi są tu wygodni, bo "pozwalają" zrzucić na nich odpowiedzialność za swoje obiektywne lub subiektywne niepowodzenia życiowe.
UsuńUhm... Nie wypowiem się w tym temacie (istotnie czasem lepiej pomilczeć), aczkolwiek znowu Cię nawiedzam i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPS. Zupełnie nie na temat, ale dzisiaj mogę się pochwalić brakiem % we krwi, ugotowanym rosołem (chuj, że przy tym narobiłem bałaganu, bo wszystko leci z rąk), no i w końcu nie śmierdzę.
Brawo! Trzeźwy, lśniący i pachnący, z rosołkiem jakby tamtego mało - idealny kandydat na męża. :-))
UsuńUważaj, bo się jeszcze do tego wszystkiego uśmiechnę.
UsuńNawet Ty nie możesz być tak Czarnym ponurakiem, żeby nie uśmiechnąć się do talerza pełnego rosołku. :-P
UsuńTo była raczej konieczność. Bez apetytu. Waga oświęcimska mnie do tego zmusiła.
UsuńNo, to zasłużyłeś na podwójne brawa! Bo jeszcze za rozsądek i mobilizację do działania.
UsuńZa dużo mówisz do tych swoich koleżanek :P
OdpowiedzUsuńWiem, wiem, masz rację. :-(
Usuń