Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

wtorek, 6 lutego 2018

750.Wyzwania

Kiedy trzeba rano bardzo wcześnie wstać, wtedy trzeba się wcześniej niż zwykle położyć spać, żeby się wyspać. Rozumność życiowa: level 1. Oklaski dla pana!

A życie sobie. Snu była godzinka i po przerwie druga. Bo jak w plecy jakaś franca weszła, tak o śnie można było zapomnieć. Jak korzonki, tylko w okolicach łopatki. Tego wariantu jeszcze nie przerabiałem. Sama frajda po prostu! Głęboki wdech stał się luksusem, pochylenie tułowia o 10-15 stopni - wyzwaniem, zawiązanie sznurowadeł - sorry, teraz będą wulgaryzmy! - żeszkurwapierdolonym wyzwaniem! Drodzy młodzi PT. Czytelnicy! Nie starzejcie się! Nie warto!

Na tratwie kwiatki rosną, 
Choć przecie to nie maj! 

Opisywać poczynań nie wypada, ale co i rusz coś nowego na naszej tratwie się dzieje, bywa że zaskakującego i zarazem zupełnie nie zaskakującego, za to wciąż z repertuaru zespołu "Lepiej już było".

A propos tego co było - śliczna piosenka "Down by the salley gardens" do słów Williama Butlera Yeatsa, w wykonaniu nieodżałowanego Jima McCanna, który kiedyś śpiewał z samymi Dublinersami.



6 komentarzy:

  1. no to niewesolo ci sie ten rok zaczal ! kuruj sie , a moze jakies sanatorium na te korzonki ,moze jakies siarkowe np w Busku podobno dobre jest na plecy

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Łatwo Ci powiedzieć. Tyle już pracuję w zawodzie, że nie potrafię się powstrzymać. :-D

      Usuń
  3. Tak jest, zamierzam się nie starzeć :D

    OdpowiedzUsuń