Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

piątek, 2 lutego 2018

747.Brak back upu

Kolejny rok życia odfajkowany. Przypadkowo się złożyło, że przejeżdżałem koło miejsca, w którym znajdowało się przedsiębiorstwo, w którym miałem studenckie praktyki robotnicze. Szybkie obliczenie jak dawno temu to było, lekko mną wstrząsnęło - dobry Boże! tyle lat! Całe życie tak mija - na niczym. Jeśli nawet chciałbym powspominać coś z tych kilkudziesięciu lat, to nawet nie mam z kim. Nikogo nie poruszę przypomnieniem jakiegoś epizodu. Nikt nie przypomni mi żadnej miłej chwili, która umknęła mej pamięci.

W podziw mnie wprawiła łatwość i swoboda połączenia słuszności karania przez państwo za obrazę czyichś uczuć religijnych z rolą państwa jako strażnika ładu moralnego. Z lekka zapiera mi dech to niezachwiane przekonanie, że subiektywne emocje wyznawcy religii wymagają ochrony państwowym prawem karnym, bo religia wyznacza standardy moralne, które są  w interesie całego społeczeństwa. 
Za przejaw obrzydliwej i aroganckiej pychy poczytuję to założenie, że moralność płynie z religii, a więc religia jest konieczna, żeby społeczeństwo pozostało cywilizowanym, co sugeruje automatycznie, że osoby niereligijne, a już na pewno - niewierzące, są bądź pozbawione akceptowalnej moralności, bądź też ich moralność nie zasługuje na zaufanie, jako wysoce niestabilna, bo na lipnym gruncie fundowana.

22 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Raczej umarliny - o rok bliżej. ;-)

      Usuń
    2. zatem wszystkiego najlepszego kolego nauczycielu ;)

      Usuń
    3. A dziękuję szanownemu koledze! :-)

      Usuń
  2. Co do ostatniego akapitu pełna zgoda. Obrzydzenie mnie bierze, jak czytam teorie wierzących o tym, ze moralność może tylko z wiary wynikać, dobro tylko z wiary itd. Bzdury. Nie mam nic przeciwko temu, że ktoś wierzy, ale nienawidzę tego wywyzszania sie ze strony wielu wierzących.

    A z innej beczki to chyba sezon urodzinowy na blogach mamy, jeśli dobrze zrozumiałam. ;) Niedawno Sans, teraz Ty, a i na mnie kolej zaraz. I chyba stąd mam ostatnio podobne myśli, dzisiaj trafiłam na dawno słuchane piosenki i tez odliczałam, jak dawno to było i myślałam o tym, co się pozmieniało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Banda Wodników w sadzawce.

      Usuń
    2. o nie, przepraszam, ja koziorożec :P

      Usuń
    3. Trudno, sami utopimy doktora Mraczka, a Ty się możesz wymoczyć gościnnie. :-)

      Usuń
    4. Pozwolimy. ;) Chociaż ja jeszcze wodnik, ale prawie ryba... Może być ciekawie. :)

      Usuń
    5. A przecież wg wiki "transformacja człowieka w rybę jest znakiem rozpoznawczym wodników", więc wszystko gra prawidłowo. :-D

      Usuń
  3. no to Wszystkiego Naj !!! jesli dobrze zrozumialem tresc postu !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Bóg zapłać za dobre słowo, ale rocznicy głupiej pomyłki (mojego przyjścia na ten durny świat) nie świętujemy. ;-)

      Usuń
    2. jak mawiano w Misiu , Corka mi sie urodzila . Znowu ? nie ,6 lat temu ale okazja jest okazja i napic sie mozna !

      Usuń
    3. Jak potrzeba pilna, to i bez okazji się pije. ;-)

      Usuń
  4. Czyli podsumowania roku nie będzie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie ma co podsumowywać. Mam tak, że raczej nie oglądam się za siebie - nie ma tam nic wartego wspominania, ani szczególnego zapamiętania. Motto na górze strony jest wyjątkowo trafne.

      Usuń
  5. Jak wygląda "cywilizacja" krajów najbardziej religijnych (Afryka, islamskie państwa Azji, w Europie Polska, Grecja, Macedonia itp.) widać w praktyce... Marks miał rację z tym opium dla mas...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, a takie na tyle areligijne, że niemal ateistyczne Czechy jakoś nie mają drastycznie wyższej przestępczości od naszego katolickiego kraju, co to ma rechrystianizować Europę.

      Usuń
    2. W Czechach statystyki dość mocno podbijają Cyganie (też grupa bardziej religijna niż przeciętny Czech). Na zachodzie z kolei mocno wybijają w górę osobnicy wiadomej religii. Co ciekawe - najbezpieczniejszymi krajami są Islandia i Norwegia. To w ogóle policzek dla prawdziwych polskich patriotów: nie dość, że kraje totalnie laickie, to jeszcze ci, co chodzą do świątyń, to głównie do ewangelickich :D

      Usuń
    3. O właśnie! Doskonałe przykłady.

      Usuń
  6. Trochę się spóźniłem, ale wciąż urodzinowo życzę przyjemnych chwil! :)

    OdpowiedzUsuń