O kant dupy potłuc takie zakończenie roku (właściwie - zakończenie zajęć, rok trwa). Jedyny plus - nie było nieśmiertelnej "uroczystości na sali gimnastycznej z programem artystycznym" - koszmarnej skamieliny traktowanej przez niektórych jako absolutnie bezcenne i nieodzowne dziedzictwo i narzędzie formowania jednocześnie, bez którego dzieci rok szkolny zubożone, pokrzywdzone i ułomne by kończyły. A ja mam poczucie, że te biedne nasze dzieciaki to jakoś skrzywdzone zostały tym całym pseudo nauczaniem zdalnym. Rozdałem nagrody i świadectwa, "odhaczyłem" że parę osób sobie olało i się nie pojawiło, mimo że prosiłem aby dać mi znać, że ktoś się nie wybiera na zakończenie.
Na rekrutacji zaczynają wychodzić niedoróbki i dziwactwa organizacyjne. Dyrekcje nasza i sąsiedzkich szkół nieco zdezorientowane pierwszym dniem. Ciekawe jak to się rozwinie. Tyle dobrze, że nie będę siedział codziennie.
Wróciłem kompletnie wypompowany.
A wakacje od kiedy?
OdpowiedzUsuńNominalnie od wtorku, ale z uwagi na rekrutację faktyczne dłuższe wolne dopiero od 10 lipca.
UsuńI co wtedy?
UsuńTo co zwykle - zwyczajowa wegetacja.
Usuń