Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

poniedziałek, 8 czerwca 2020

1111.W dzień deszczowy i ponury poszłem sobie na matury

Wejście na matury po tylu tygodniach "zdalności" chyba okazało się trudne dla mojego steranego organizmu. Jak wróciłem do domu, to padłem. Drzemka - nic, kąpiel - nic i dopiero PAK postawił mnie jako tako na nogi. PAK - PanzerAbwehrKaffee. 
Maski, zasłony, rękawiczki, taśmy na podłodze, magiczna ochrona proceduralna. I przeciek na Podlasiu. Co za cymbały, swoją drogą, żeby wpisywać do przeglądarki cały temat (oba zdania) wypracowania zamiast rdzenia zawierającego istotę problemu. Znowu się pewnie pojawią memy o Podlasiu. 
Dobrze, że chociaż do szkoły i z powrotem poszedłem sobie na piechotę, zachodząc łukiem po poradnik modelarski jako nagrodę pocieszenia. W sumie ponad siedem kilometrów przeszedłem, całkiem żwawym krokiem.
Zamówienie z Bonito, które miało być na zeszły tydzień, nadal nie dotarło.

Nieprawidłowa forma w tytule notatki świadomie użyta - "poszedłem" burzyłoby rytm, a tu melodia ważniejsza niż ortodoksja gramatyczna. No i to taka forma solidaryzowania się z maturzystami z polskiego. 😜

18 komentarzy:

  1. Już nie przesadzaj, ze było tak źle. Na forum dałeś radę zajrzeć chyba jeszcze przed kawą :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się - jeszcze na rozpędzie z pracy, tylko zjadłem i poczułem jak mnie ścina.

      Usuń
  2. Nawet nie wiem jakie były pytania, tematy. Jakoś w tym roku nie mam natchnienia by się z tym zmierzyć. Zresztą nawet jeżeli, jak kiedyś zdam maturę z biegu, to co?
    O Podlasiu słyszałem w radiu jak wracałem do 824.
    Jako członek nadzwyczajny, pewnie i wypłata do tego będzie nadzwyczajna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Że niby ten członek to ja? Wypłata normalna, bo to już marka od dawna ustalona.

      Nawiasem mówiąc "członek nadzwyczajny" to mi się w pierwszej chwili skojarzyło jako synonim "wyjątkowy kutas". :-)

      Usuń
    2. Głodnemu chleb na myśli...

      Usuń
    3. Chyba się nie zrozumieliśmy. To był negatywny epitet.

      Usuń
    4. No teraz odebrałem prawidłowo. Mnie też coś innego na myśli, tym bardziej w lecie.

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Zastanawiałem się jakby to wyglądało od strony prawnej - uczeń ma temperaturę i go nie wpuszczają, więc nie pisze matury. Co dalej??

      Usuń
    2. Nie wiem czy czegoś nowego w tym zakresie nie wymyślili (i nie chce mi się grzebać w procedurach), ale na podstawie dotychczasowych uregulowań, to pisałby w terminie rezerwowym.

      Usuń
    3. Chyba, że w terminie rezerwowym znowu miałby gorączkę :D

      Usuń
    4. Albo, co bardziej prawdopodobne, geniusze organizacji nie wyrobiliby się z jego testowaniem i kwarantanna by mu się przedłużyła. Wtedy to pewnie termin poprawkowy na jesieni.

      Usuń
    5. Nie wiem czy to prawda, ale ostatnio nie wpuścili osobę na egzamin teoretyczny z powodu zbyt wysokiej temperatury.

      Usuń
    6. Chwalebna czujność! Ciekawe jaka temperatura była uznana za graniczną?

      Usuń
    7. I jaka jest podstawa prawna?

      Usuń
    8. Oh, to akurat oczywiste - wola suwerena formułowana ustami przedstawiciela władzy wskazanego przez Prezesa Tysiąclecia.

      Usuń