Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

sobota, 30 maja 2020

1107. O kant

Pada, szarpie, bleueee. Dobrze, że w tylko rachitycznym kapuśniaczku zdążyłem zakupy zrobić. Planowałem tylko niedaleko po chleb i coś słodkiego, a wyszło nieco ponad 5 kilometrów. Plecy spięte, szyja boli, a tu trzeba się do roboty brać, bo wkrótce wystawianie ocen przewidywanych, a kupka prac rośnie, jakby ją kto lewarem od spodu dźwigał. Na samą myśl o tym niedobrze mi się robi. O kant dupy to wszystko...
EDIT.
Ledwie zacząłem sprawdzać, a już w trzeciej pracy zrzyny z netu i to od czapy.

10 komentarzy:

  1. Jak to mówił Skiper na Pingwinach z Madagaskaru - katonatastrofa.
    No wnet jakieś a'la wakacje. Byle do nich jakoś dotrwać.
    Zmiana pracy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wakacje? To samo co teraz minus prace do sprawdzania. A pracy nie mam na jaką zmienić, tym bardziej że w innej szkole raczej miałbym gorsze warunki, bo tu już sobie jakąś pozycję wypracowałem. Zresztą... to raczej trzeba by życie zmienić. Jakieś 50 lat temu.

      Usuń
    2. A u rolnika byś popracować nie chciał? :P

      Usuń
    3. Już mu pisałem o tym. Ale może przemyśli sprawę, u jakiegoś przystojnego?

      Usuń
    4. Tia, przystojny rolnik tylko czeka aż mu stara ropucha Aberfeldy przyjedzie.

      Usuń
    5. Skąd wiesz, zdarzają się przeróżne historie, choćby u mnie w wiosce.

      Usuń
  2. Co słodkiego kupiłeś?

    Wszystkich przepuszczasz czy tych nieobecnych nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szarlotkę. Jej nie przepuszczę.
      A co do uczniów, to ciągnę i przepycham wszystkich, którzy COKOLWIEK robią, nawet jeśli się nie łapią na wszystkie wymagane kryteria oceny rocznej; uznaję że nienormalne okoliczności dopuszczają nienormalne decyzje. Obleję natomiast tych, którzy nie robili nic przez cały rok.

      Usuń
    2. Ale pewnie masz takich którzy zniknęli? Co z nimi? Bo minister nie będzie ich szukał :D

      Usuń
    3. Problem z tymi co nie tyle zniknęli, ile nic nie robią. Wychowawca wie, pedagog wie, psycholog wie i ja tu już nic nie poradzę.
      Gdybyż minister tak zniknął... :-(

      Usuń