Dziwny dzień. Późno rozpoczęty, bo choć przebudzenie nastąpiło około ósmej, to świat na zewnątrz łóżka i kołdry wydał się tak niezachecający, że przedrzemkując pozostałem w pieleszach do pół do jedenastej, co jest dla mnie porą wstawania ekstremalną, osiąganą zwykle raz na kilka lat. Za oknem zimno, mokro, paskudnie. Cóż za kontrast z wczorajszym lazurem nieba!
Warsztatowej dłubaniny ilość symboliczna, może kwadrans się uzbierał. Jeden ludek ostatecznie skończony poszedł na półkę.
A ja siedzę i siedzę nad prezentacją o wojskowości Rzeczypospolitej w XVI-XVII wieku. Niektórym się wydaje, że zrobienie czegoś takiego to tak hop-siup i gotowe ("Przecież masz internet! Tam wszystko masz gotowe!" ). A merde, nie gotowe. Jak się zaczyna szukać czegoś konkretnego i specjalistycznego, to się okazuje, że schodzi na to cholernie dużo czasu. Przykładowo: husaria. Ilustracji pierdylion, ale większość to pseudohistoryczny kicz, i to raczej ze schyłkowego okresu formacji, zaś kiedy szukam czegoś wcześniejszego i rzetelniejszego historycznie, to kicha. A że do tego potrzebuję konkretnej informacji (np. ukazanego kompletu uzbrojenia), a nie tylko kolorowej foci "żeby była ładna", to mam już stromo pod górkę. Albo inny przykład: znajdźmy ilustrację przedstawiającą czytelnie petyhorców, ale taką, na której nie będą ich udawać pancerni. Kupa.
A obok prace do sprawdzania.
A w pamięci wciąż smutne tęsknoty z poranka.
Książki pozostaną przez długi okres czasu podstawowym źródłem rzetelnej wiedzy. :)
OdpowiedzUsuńTak, choć wstawianie ikonografii jest zdecydowanie wygodniejsze z pliku niż z kartki. :-)
UsuńA co na obiadek? :)
OdpowiedzUsuńSajgonki z "Biedronki". :-x
UsuńEeee, poszedłes na łatwiznę :P
UsuńNa ogół chodzę - dla siebie samego nie warto się wysilać z gotowaniem obiadu.
UsuńTo rozumiem. Ale chociaż w niedzielę, po kościele mogłeś coś sobie upichcić :P
UsuńA no to dlatego nie mogłem! Bo nie chodzę do kościoła. :-)
UsuńI wszystko jasne :D
UsuńTeż zauważyłem te ikonograficzne niedostatki, jak ostatnio chciałem sprawdzić wygląd bułgarskiego umundurowania w czasie I wojny światowej.
OdpowiedzUsuńOtóż to! Wydawać by się mogło, że Bułgarzy powinni mieć już to ładnie obcykane i strony z eleganckimi ilustracjami swojej niezbyt odległej przeszłości porobione, a tu frustrująca nędza. :-(
Usuń