Wczorajszy wieczór i noc chciałbym zapomnieć. Na starość człowiek zaczyna doceniać możliwość przespania nocy, choćby parogodzinnej.😟
Mogłem dziś postawić na nauczaniu indywidualnym piątkę i szóstkę - miłe.
Parę dni temu oddałem sprawdziany klasie, której nie uczyłem w zeszłym roku. Po dzwonku wychodzący uczeń powiedział do mnie wciąż z lekka wstrząśnięty: "Nie wiedziałem, że w liceum można dostać szóstkę...".
Wielką radość sprawiło mi zainstalowanie MS Office'a (legalnego, kupionego, z wszystkimi ą i ę), troszkę leciwego, lecz do pracy wystarczającego. Byłem przekonany, że już mi się licencja wyczerpała, bo była na 3 stanowiska, a instalowałem go trzy razy (z tym że raz to się zmarnował, nie pamiętam już szczegółowych okoliczności - coś poszło nie tak, lecz sądziłem, że już wszystkie możliwości wyczerpane). A tymczasem poszło (z aktywizacją na stronie Microsoftu włącznie, rzecz jasna) i WŁALA! Śmiga! 😁 Wielka ulga i wygoda, bo bez Worda i Power Pointa to w mojej pracy jak bez ręki.
Schwester wyjechała do Rzymu, na dwa miesiące. Troszkę jej zazdroszczę - fajnie byłoby pochodzić sobie teraz po znajomych ulicach i po sklepach, bez tych tabunów turystów i obezwładniającego upału. Cóż, został mi tylko Google Street View...
Na szczęście udaje mi się dbać na razie o sen i nie przeginać. Pewnie organizm jest wdzięczny z mózgiem włącznie.
OdpowiedzUsuńTo cenne jak jeszcze jakieś jednostki się dobrze uczą. Tacy dają wiarę w wykonywany zawód.
Teoretycznie tak, lecz i tak raczej działa reguła "łyżka-beczka", zwłaszcza, że tego dziegciu to beczka jest, a miodu - naparstek.
UsuńOffice 2007 czy inny?
OdpowiedzUsuń2007, była kiedyś taka oferta dla uczniów, belfrów & studentów.
UsuńWersja 2007 jest moim zdaniem najlepsza, jakoś nie potrafiłem się przyzwyczaić do nowszych wersji.
UsuńPraca na różnych wersjach MS Office'a jest dla mnie nieco irytująco niewygodna.
UsuńRzym jest piękny na filmach, to też dobry sposób na przypomnienie sobie paru ciekawych miejsc. :)
UsuńSzkoda tylko, że to takie lizanie przez szybę...
UsuńChyba lepiej google street niż z nią :P
OdpowiedzUsuńW takiej alternatywie to lepiej. Lecz przecież obie smętne.
UsuńOpenOffice nie wystarczy?
OdpowiedzUsuńNie. Teoretycznie powinien, ale w praktyce wychodziły mi różne irytujące rozjeżdżania się formatowania i krzaczenie, zwłaszcza przy dokumentach złożonych (tekst i grafika). Być może przyczyniało się do tego i to, że w robocie mamy rozmaite wersje MS Office'a. W sumie - nie warte było to nerwów.
Usuńa jak tam byłeś to marudziłeś :P
OdpowiedzUsuńRzym ... kurcze może też bym jeszcze w tym roku wyskoczyła. Dawno nie byliśmy chyba ile to ??? hmmm 4-5 lat ???
aaaaaaaaaaaaa WORD-a też mam starego z 2010 roku ale jest wystarczający :)
Usuń"Marudziłeś"... A Tobie zawsze WSZYSTKO w wyjeździe się podoba? ;-P
Usuńnie zawsze :P ale żeby o RZYMIE napisać TAKIE rzeczy jak Ty i tak marudzić to się nie godzi :P
Usuń