Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

sobota, 13 października 2018

876.Świnia

Zaszedłem z zakupami do rodziców. Ojciec jak zwykle nie rusza się z salonu, tym razem ogląda jakąś konwencję PiS - ku irytacji matki, która swoje emocje wobec tej ekipy wyraża słowami nie nadającymi się do cytowania; przynajmniej jeśli chce się, żeby Polly dalej tu zaglądała. Ojciec gapi się, żeby gapić się, niewiele z tego rozumiejąc, ale matkę sam widok Prezesa Tysiąclecia doprowadza do białej gorączki.

- Twoja siostra u nas była. Nakrzyczała na nas i poszła.
- A co jej się nie podobało?
- Wszystko. Że okna nie otwarte, że nie to co trzeba w telewizji oglądamy... no wszystko jej się nie podobało.
- No to nic nowego, właściwie.
- Kiedy poszła, ojciec powiedział: Ja się nic a nic mu [znaczy: mnie - przyp. mój Mr A] nie dziwię, że powiedział, że nigdzie więcej z nią nie pojedzie - przecież ona jest nie do zniesienia!

Wtem słychać dzwonek - Schwester niespodziewanie zawitała ponownie w tym tygodniu. Radość na obliczu wypisana sugeruje, że ujrzała na kogo może zwalić swoje nigdy nie zasypiające dylematy i rozterki.

- Brat! Ja już sama nie wiem co robić. Ty mi powiedz, czy ja jestem już tak pierdolnięta że...
- TAK!!!
- Ty świnio!
Mama aż się zgięła ze śmiechu.

23 komentarze:

  1. Nie ma to jak miła wymiana uprzejmości. :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. I wyszło na to że tytułowa świnia to Ty :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze wychodzi, kiedy strolluję lub zburzę plany co do mnie.

      Usuń
  3. a Pan belfer wie, ze szczerym nie warto byc? Pozopstawiac rzeczy warte domyslom jest lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  4. nie odpala czy cykaja glowice czy jak ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłem umówiony na podłączenie dysku do innego kompa, ale ostatecznie nie doszło do spotkania.

      Usuń
  5. szanowna mamusia przeklina ?????????? :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przekleństwa z jej ust w życiu nie usłyszałem chyba ani razu. Co innego "nieżyczliwe i negatywnie wartościujące epitety", po które zaczęła sięgać na starość. :-)

      Usuń
    2. hmmm zaczynam być niezdrowo zainteresowana ich treścią :D

      Usuń
    3. Nie są oryginalne, lecz, można by rzec, całkiem banalne, wręcz pospolicie narodowe, ale brzmią dość zabawnie w ustach matki Polki po osiemdziesiątce. :-)

      Usuń
    4. no ju nie daj się prosić ... wal !

      Usuń
    5. Nie ma sensu, kiedy nie same banalne słowa się liczą tylko ich użycie przez konkretnego wykonawcę.

      Usuń
    6. no to co mną straszysz w internetach :P

      Usuń
    7. Tobą? Straszyć to można Hebiusem jako Dorcią, ale Tobą? ;-D

      Usuń
    8. no a jednak mnie tu wyzwałeś na pojedynek a przykładu nadal nie przytoczyłeś :P

      Usuń
    9. wspomniałeś mnię w treści i to już w 2 zdaniu :D

      Usuń
  6. "nieżyczliwe i negatywnie wartościujące epitety" - zapożyczam. To zbyt piękne, by miało się zmarnować!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę uprzejmie - udzielam niniejszym licencji. :-)

      Usuń