Tak w ogóle i w szczególe, to załoga naszej tratwy prowadzi się na pokładzie cnotliwie i bogobojnie tak, że wzbudziłaby zapewne westchnienie uznania i podziwu u najbardziej sfiksowanej sekty purytanów. Z tego też względu wszelkie odstępstwa od tego standardu zwracają uwagę. Swego rodzaju potwierdzeniem może być fakt bulwersowania się kiecką koleżanki tak krótką, że przyciągała podejrzenie, iż została wyprodukowana z rocznego przydziału materiału w Korei Północnej, czy stringami kolegi wspominanymi jeszcze wiele lat po jego odejściu.
Niewiośniany już kolega Kowalski wiedzie smętnym wzrokiem za znacznie młodszym panem konserwatorem przechodzącym korytarzem. Widząca to koleżanka Nowak głosem ociekającym wprost troską i współczuciem: "- Oh, ależ Kowalski ma na niego ochotę! Aż mi go żal normalnie."
A tu miał być opis paru soczystych występów, łącznie z dzisiejszym numerem dekady, ale zawstydziłem się przeczytawszy powściągliwą relację, jaką stworzyłem. Nie jestem chyba nadmiernie pruderyjny, ale poczułem zażenowanie zachowaniem niektórych osób jeszcze większe kiedy przeczytałem - dlatego skasowałem tekst. Kłania się tutaj to, kogo zatrudniamy.
Wszystkich zawiedzionych uprzejmie przepraszam.
Wszystkich zawiedzionych uprzejmie przepraszam.
A tytułem wynagrodzenia zawodu i dla odparcia pretensji, że tu tylko smuty, smęty i niezadowolenie z życia, proszę bardzo - oto fotka jakiegoś ładnego chłopca z netu. I włala, ktoś tu jednak jest zadowolony.
Znając mnie, to mruknąłbym tej Nowak, że patrząc na nią mam ochotę nawet na Kowalskiego.
OdpowiedzUsuńNie byłbyś zbyt wiarygodny. ;-D
UsuńDlaczego? Jakaś piękność z tej koleżanki, czy potwór z kolegi?
UsuńBoś nie hetero. :-D
UsuńOni o tym nie wiedzą, na czole chyba nie mam wypisane. (uśmiech)
Usuńa juz sie zachwycilem tytulem !!! myslalem ze jakis nowy film a tu nic ... pozdrowieniaq
OdpowiedzUsuńgeneralnie jak się porządnie zastanowię to widywałam tylko w życiu jednego faceta w stringach. Więc takie cudo w szkole to musi być niezły numer i wcale sie nie dziwię, że wciąż jest wspominany :) w mojej pracy generalnie wionie seksualną nudą chyba, że sie człowiek na integracyjną imprezę wybierze ale ja byłam 2 razy i byłam tak zażenowana, że już nie chadzam. Natomiast stringi to widywałam aż nazbyt często mojej koleżanki z działu. Miała taki zwyczaj naciągania ich wnet do pasa i zakładania do tego jeansów biodrówek. Generalnie straszny widok. Mój mąż raz wpadł z telefonem którego zapomniałam i zdążył to cudo zobaczyć jak siedzi przed kompem z majtami na wierzchu. Od tej pory jak coś mówię o pracy to on zawsze pyta która to ?? ta Kaśka majtki ???
OdpowiedzUsuńA tak patrząc na zdjęcie gostka to mi się nasunęło pytanie. Czy geje też tak mają, że inni faceci im się podobają a z innymi są ?? bo ja ostatnio z koleżankami hetero dyskutowałam i wyszło na to, że żadna z nas nie jest z facetem który byłby w jej typie. Dziwne. Kto inny nam się podoba zewnętrznie a kim innym są nasi faceci/mężowie. Też tak macie ??
Skarbie, Twój dział jest anty, nie licząc Kaśki majtki :P Do mnie przychodzą takie miniówy, że krótszych już chyba nie ma! zwłaszcza, jak mają egzamin wewnętrzny ... tylko chyba nie wiedzą że to zupełne pudło.
UsuńTomek ale my pracujemy z ludźmi, którzy raczej nie powinni widywać naszych gaci. Mega to jest nieprofesjonalne. A Kaśka majtki to nie tylko odrzucała heteryków myślę, że jakbyśmy miały w pracy jakąś laskę homo (może i mamy ale nie wiem na nie radaru nie mam :DD) to myślę, że jej by też nie ruszało.
UsuńChciałabym zobaczyć te schylające się pod maskę laski w mini kieckach jak się prężą (zapewne jeszcze z dekoltami do pępka) a na Ciebie to nie działa. Musi to być zabawne. Chociaż ja to z kolei mam wręcz przeciwnie. Jak mam jakieś egzaminy czy coś z facetem i wiem o tym wcześniej to zawsze idę w spodniach i koszuli aż po szyję po z kolei obawiam się, żeby właśnie sobie nie pomyślał, że mam zerową wiedzę i zamierzam się wspomagać cyckami i tyłkiem. Całą naukę jazdy ani razu mnie nie widzieli w spódnicy czy sukience.