Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

czwartek, 12 września 2019

1024.Rozleniwieni

Nowa koleżanka na korytarzu z udręką w oczach łapie mnie za rękaw i wyżala się, że jest już tak bardzo zmęczona panującymi u nas obyczajami. W poprzedniej szkole pławiła się w porządku, dyscyplinie i pruskiej organizacji, a tu nie potrafi się odnaleźć. Cóż, rozleniwiła się kobita, w pieczonych gołąbkach co wpadają do gąbki rozsmakowała, a tu, na naszej tratwie Meduzy... robaczywy suchar w garść i w środek melee!

Dyro daje czadu.

EDIT 13:45
Pisząc rankiem powyższe nie miałem bladego pojęcia, JAKIEGO czadu... 😲😵😶

6 komentarzy:

  1. Aberfeldy,
    nie myslales o tym by zaczac pisac bloga z geopolityki. Historykiem jestes. Monetyzowac potem...
    Np. wojny opiumow ei ich wplyw na terazniejszosc. Wojny krymskie i nastepstwa. Bosfor i zeglownosc gwarantowana traktatem w Lozannie wkrotce wygasa...


    Pomysl o tym. Pieniadze potrafia byc sensowne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten blog to już tylko takie notatki schyłku życia, na nic innego nie mam już siły.

      Usuń
  2. To ta nowa matematyczka, czy wakat dalej wolny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Inna. Wakat ma się doskonale - ani drgnie. :-(

      Usuń
    2. Bez drgnięcia pewnie też skrobną maturę.

      Usuń
    3. Ojtam, ojtam! To tak daleko - nie trzeba się martwić tak odległą perspektywą! Na pewno się ułoży. Samo.

      Usuń