Ledwie kilka godzin i jestem jak wymłócony. W połowie dnia czułem się, jakbym już cały przepracował.
Na korytarzach tłum, przez który z trudem się trzeba przeciskać, patrząc równocześnie i przed siebie i na boki i pod nogi.
Odkrycie że - jak sądziłem tylko głupiutkie - dziewczę jest w rzeczywistości zadowolonym z siebie tępym tumanem na dobrej drodze do stania się pedagobetonem.
Nieustająca nadzieja, że dyrekcja jednak połata sensownie wakaty zanim rodzice zaczną robić dym i przenosić dzieci do innych szkół. Szkoda byłoby mi moich tracić - wygląda na to, że mają potencjał. Nadzieja nadzieją, ale... latami nawożony i podlewany sceptycyzm rozrasta się bujnie.
Zaczyna do mnie docierać mordęga realizowania kilku podstaw programowych na raz.
Na korytarzach tłum, przez który z trudem się trzeba przeciskać, patrząc równocześnie i przed siebie i na boki i pod nogi.
Odkrycie że - jak sądziłem tylko głupiutkie - dziewczę jest w rzeczywistości zadowolonym z siebie tępym tumanem na dobrej drodze do stania się pedagobetonem.
Nieustająca nadzieja, że dyrekcja jednak połata sensownie wakaty zanim rodzice zaczną robić dym i przenosić dzieci do innych szkół. Szkoda byłoby mi moich tracić - wygląda na to, że mają potencjał. Nadzieja nadzieją, ale... latami nawożony i podlewany sceptycyzm rozrasta się bujnie.
Zaczyna do mnie docierać mordęga realizowania kilku podstaw programowych na raz.
Ojej.
OdpowiedzUsuńDobrze, Ze za chwilę sobota, to trochę odsapniesz.
Nie bardzo. Muszę przygotowywać lekcje, a poza tym wziąć się za uzupełnianie danych w dzienniku elektronicznym, na co teraz zupełnie nie mam siły i czasu. :-(
UsuńWybierz z kilku podstaw programowych the best of i zrealizuj autorską składankę.
OdpowiedzUsuńTo tak nie działa. :-)
UsuńA co z matematyką? Będzie bez, czy wakat dalej wisi?
OdpowiedzUsuńPoszukiwania trwają.
UsuńZakładam, że w takim razie lekcje maty, w zastępstwie prowadzisz Ty.
UsuńNo przecież oni już mają plan lekcji, gdzie mata jest ujęta, czy jest inaczej?
Sytuacja z wakatem jest podobna do sytuacji z nauczycielem na zwolnieniu - na jego lekcje wchodzą na tzw. zastępstwa doraźne nauczyciele, którzy akurat na danej godzinie nie mają własnych lekcji. Dobrze, jak uczą tego samego przedmiotu co nieobecny nauczyciel, ale często, a w przypadku niektórych przedmiotów - zawsze, na zastępstwo wchodzi nauczyciel innego przedmiotu i realizuje swój, a nie ten, który powinien się odbyć. Przykładowo, jeśli nieobecna jest jedyna fizyczka w szkole średniej, to trudno oczekiwać, żeby zastępujący ją nauczyciel zrobił sensowną lekcję fizyki.
Usuń