Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

sobota, 9 marca 2019

938.Granice

O-o... już weekend.

Troszkę poszalałem z książkami, ale żal było nie skorzystać z kolejnej obniżki na Bonito (kiedyś trzeba będzie przecież rozładować schowek z tych kilkudziesięciu pozycji, które w nim wiszą...😊). Szkoda tylko, że dramatycznie kończy mi się miejsce na ich trzymanie. Miarą desperacji może być fakt, że przeleciał mi przez myśl nawet pomysł ustawienia regałów w wyspę na środku pokoju, skoro miejsce pod ścianami się skończyło. Wiem, powinienem się może jakoś troszkę leczyć, ale na razie stanowczo odmawiam.

Co kilka dni jeżdżę do IKEI po różniste klamoty (od zawiasów po krzesło). Szlag by ich trafił z tym niedzielnym zakazem handlu - tłuc się do Marek po pracy z przesiadkami to jednak mocno uciążliwe jest.

Niedobrze mi się zrobiło, kiedy przeczytałem o ostatnich występach Kaczyńskiego, jak popierdalał do wyznawców odnośnie karty LGBT, że "nasi przeciwnicy atakują nawet dzieci". Wydawać by się mogło, że nawet politycy respektują jakieś granice łajdactwa i podłości, ale to pokazuje, że pazerna żądza władzy odbiera tej odpychającej istocie poczucie elementarnej przyzwoitości. Wciąż pamiętam, jak kilkanaście lat temu wygłosił (w odniesieniu do zawartości jego esbeckiej teczki): "We mnie jest samo dobro!". Na coś takiego przychodzi na myśl inny cytat - z Piłsudskiego: "Naród wspaniały, tylko ludzie kurwy." 

8 komentarzy:

  1. O! A ja całkiem o tej obecnej promocji w Bonito zapomniałem i się ustrzegłem przed zakupami :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale jemu to akurat inny cytat pasuje...mu kury szczac prowadzac, a nie polityke robic...choc watpie, by nawet to ow potrafil.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to już dyskusyjne, bo z punktu widzenia skuteczności polityki - zdobycia i utrzymania władzy, to Kaczyński wyrasta wysoko ponad resztę na naszej scenie politycznej.

      Usuń
  3. Takie przyziemne rzeczy, a na stacji dramat w aktach i dylemat co zrobić, by było dobrze. Na tyle dobrze, by nie zakończyło się to też źle dla mnie.
    Och życie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, nockę miałeś - jak czytamy - z atrakcjami. Ale żeby tak do nieszczęsnej rannej i bezbronnej ofiary się dobierać... No nie uchodzi, nie uchodzi! ;-)

      Usuń
    2. Bezbronnej ofiary, myślałby kto...
      Ale zasypiało się rewelacyjnie. Takie ogrzewanie łóżkowe mogło by być na stałe.

      Usuń
    3. Droga skurwiela: z terminatora na termofora. ;-D

      Usuń