Miesiąc w pracy. W pokoju koleżanka żali się, że nie doszedł do skutku wyjazd paru klas w których uczy - liczyła na chwilę ulgi, bo jest już zmęczona. Komentatorzy spoza branży zaraz oburzą się na demoralizację i lenistwo darmozjadów nauczycieli, którzy po trzech tygodniach pracy już są zmęczeni! Tymczasem te cztery (a nie trzy tygodnie) na naszej tratwie Meduzy były naprawdę męczące, stresujące i frustrujące. I nic nie wskazuje na to, żeby następne tygodnie miały przynieść ulgę.
W centrum handlowym napatoczyłem się na Dziedzica z Małżonką. Uderzyło mnie, że o swojej ślubnej (która w momencie spotkania z nim była kawałek dalej), z którą przecież jestem od lat po imieniu i półbuziaku na dzieńdobrydowidzenia, mówi per "moja żona", zamiast po imieniu. Troszkę mnie dziwi ta... sam nie wiem, chyba wysoce skupiona powaga, z jaką podchodzi do swojego małżeństwa. Gdybym miał partnera, nie przyszło by mi do głowy mówić o nim tak oficjalnie do znajomych i bliskich. No, ale nie mam i mieć nie będę, więc to tylko teoretyzowanie takie starego zgreda.
Wieczór spędziłem właśnie na porządkowaniu i segregowaniu śrubek, wkrętów i kołków, wykorzystując nabyte w wyżej wymienionym centrum pudełka. Myślę, że to dość symboliczne dla mojego życia - akuratne zajęcie na sobotni wieczór.😀
Ale przy lampce winka? :)
OdpowiedzUsuńNa sucho coraz trudniej to wszystko znosić... :-(
UsuńŻe co?! Segregowanie śrubek w sobotni wieczór? Jakaś żenada. Właśnie zlazłem ze 172 i to jest sobotni wieczór, a nie segregowanie śrubek, do cyca.
OdpowiedzUsuńAle wiem, śrubki by się cieszyły jakbym je posegregował w sobotni wieczór. Niestety 172 ma pierwszeństwo.
Ale dodał że stary zgred przecież :P
UsuńCóż, jedni mają numerki, inni tylko śrubki.
UsuńA jeszcze inni flaszkę i złodziejskiego gnoma.
UsuńTak jakbym był młody... (to do komenta Tomka)
Usuń@ Adi
UsuńMężczyzna ma tyle lat na ile się czuje.
@ Czarny
A któż owym gnomem został?
Jak to kto... Mops. Kradnie wszystko - buty, ręczniki, ubrania. Ostatnio nawet fajki mi ukradł. A że mopsidło to takie dziwne stworzenie, to bardziej mi pasuje na gnoma niż psa.
UsuńMopsie wyglądają cudnie, lecz na tym wizerunku ciąży mi, że to smutny w istocie produkt działaności człowieka, który stworzył kalekę (upośledzenie oddychania) dla swojej przyjemności. Z jednej strony mam poczucie że fajnie byłoby mieć takiego kompaktowego i fajnego psiaka, ale z drugiej przyczyniłbym się do popytu, a więc i utrwalania nieszczęścia. Broń Boże nie odbieraj tego jako krytyki pod Twoim adresem, bo pamiętam jak on do Ciebie trafił i do żadnej winy w tym zakresie nie możesz się poczuwać!
UsuńZ tym oddychaniem nie jest najgorzej - czasem tylko chrząka jak warchlak i głośno chrapie. Aczkolwiek myślałem, że mopsy są spokojniejsze, a ten ma ADHD.
UsuńNawiasem mówiąc Młody kiedyś obserwował psy i stwierdził, że to Saba dziwnie wygląda, bo ma jakiś długi ryj przy mopsie. (uśmiech)
macie tak masakryczną pracę (z idiotami mam na myśli i obibokami), że mnie nie dziwi tak szybkie zmęczenie.
OdpowiedzUsuńCo do żony/męża to w kręgach mi nie znanych Lu o mnie też tak mówi a ja o nim. Ale nie przy osobach z którymi się znamy choćby po imieniu.
No właśnie, macie sensowne podejście nazewnicze.
Usuń