Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

poniedziałek, 10 września 2018

863.Wiertło i strategia

Na tratwie formalne przepychanie czegoś, co skłoniło jedną z koleżanek do wyznania: "No, takiego bezprawia to tu jeszcze nie było!". Po przeprowadzeniu rozpoznania zdecydowałem, że nie warto walczyć à la polonaise, czyli samotnie i bez sensu, lecz mieć na uwadze sprawę o którą zabiegamy (zespół przedmiotowy). Tym bardziej, że nie byłaby to walka, a wyłącznie demonstracja. Wprawdzie - wbrew dziarskim deklaracjom dyrekcji - oceniam perspektywy powodzenia po myśli zespołu na skromne, ale wychodzę z założenia, że lepiej mieć szanse 30:70, niż 1:99, a tyle byśmy mieli po tym bezowocnym wystąpieniu przeciw dyrowi. Niestety, lubię wygrywać, bo porażki źle znosi moja obniżona*) samoocena. A skoro nasze grono jest, jak to delikatnie ujęła M. - konformistyczne, to nie mogę liczyć na żadne widoczne poparcie.

Prosto z pracy pojechałem do Schwester zmontować (wreszcie pomalowaną**) szafkę, którą robiłem w sierpniu. Na miejscu okazało się, że Schwester radośnie zaplanowała sobie, że zamontuję do szuflad uchwyty które nabyła; tyle, że zupełnie zapomniała o drobiazgu - o uprzedzeniu mnie żebym wziął odpowiednie narzędzia, na przykład wiertło i przymiar. Wiertło jest przydatne, kiedy chcemy zrobić w desce otwór, przez który ma przejść śruba trzymająca uchwyt. Szczególnie przydatne do wiercenia w drewnie jest wiertło do drewna. Wiertło do betonu jest do tego zadanie nie przydatne. Korzystne jest, kiedy średnica wiertła jest zbliżona do średnicy śruby, lecz nie mniejsza. Wiertło o średnicy mniej więcej dwukrotnie większej niż średnica śruby naturalnie pozwoli zrobić otwór, lecz zamocowany w tym uchwyt nie będzie wyglądał estetycznie. Przymiar jest również pożytecznym przyrządem, gdyż pozwala dokładnie wyznaczyć położenie uchwytów i otworów pod nie, na czym zyskuje estetyka mebla i pomieszczenia. Nie sądziłem - przepraszam za ciasnotę umysłową - że to wiedza z zakresu zaawansowanej stolarki, niedostępna laikom. 
Reasumując - będzę musiał jeszcze raz tam jechać, kończyć robotę i dowiadywać się co następnego Schwester wymyśliła.

_______________________________________
*) Eufemizm taki, per analogiam do stwierdzenia, że Rów Mariański jest obniżony w stosunku do Everestu.
**) Litościwie zmilczę jak pomalowaną... 😏

.

10 komentarzy:

  1. Ona na pewno zrobiła to celowo :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie sądzę. Na prowadnice do szuflady mówiła "te zawiasy". :-D

      Usuń
  2. czyli atrakcji moc , pozdrawiam z italii

    OdpowiedzUsuń
  3. No przecież pisałem wcześniej, że w jej głowie już się krystalizują następne plany prac, ze względu na dobrze wykonane poprzednie prace.

    OdpowiedzUsuń
  4. o cholera jestem tępa jak Twoja siostra. Nie wiem co to jest przymiar choć orientuję się, że wiertłem do betonu w drewnie się nie wierci ale czy to mnie ratuje ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przymiar, czyli wzorzec kreskowy, potocznie przez laików zwany linijką. :-)

      Usuń
    2. siostra nie ma w domu linijki ? ja nie mam szkolnych dzieci ale linijek kilka i innych miarek ...

      Usuń
    3. Miała tylko zwijaną miarkę, która do dokładnych pomiarów się nie bardzo nadaje.

      Usuń