Worek ziemi do kwiatków przywieziony, kiedy kupi się kwiatki, to się połączy jedno z drugim i na balkonie zrobi się kolorowo. Za znak czasu można uznać fakt, że razem z workiem kupiłem małą składaną turlajkę transportową, na której worek przyturlałem do domu. Poprzedni worek - dla rodziców, parę dni temu przyniosłem w plecaku. A różnica w środku transportu stąd się wzięła, że w tak zwanym międzyczasie przeczytałem opis rentgena swojego kręgosłupa.
Po dłuższych wahaniach spróbowałem sięgnąć po nową markę butów, kuszących modnym lookiem i odstraszających krzykliwością barw, czyli New Balance. Debiut - klapa. Obsysają na najważniejszym polu. To że nie trzymają się pewnie na stopie i nieco "chodzą" podłużnie, czyli jakby troszkę klapią, jest do zniesienia, bo po paruset krokach przestałem zwracać na to uwagę. Za to fakt, że po circa 40 minutach marszu zrobiły mi bąbla na palcu, jest absolutnie niewybaczalny i dyskwalifikujący. Buty mają być ładne i wygodne nawet przy kilkugodzinnym noszeniu w chodzie - to warunki graniczne. No i tak Niubalansy poległy. Za to moje ulubione Najkusie - jak zawsze wierne i godne zaufania. Muszę sobie dokupić kilka par, bo się stare Capri już do reszty sypią; trudne zresztą mieć do nich o to pretensję, bo noszę je 7-8 rok.
polecam Buty SKECHERS chodzisz mieciutko jak w papciach leciutkie wygodne
OdpowiedzUsuńDziękuję za podpowiedź. Obejrzałem pierwszym rzutem oka i ani zachwytu, ani odrzucenia. Zobaczymy co za drugim rzutem. ;-D
UsuńGlany najlepsze... (uśmiech) Szkoda, że nie mogę ich nosić. Ledwo łażę, a to całkiem obciąża kręgosłup... Ale wiesz co... Boso, ale w ostrogach... Tak trzeba.
OdpowiedzUsuńW ostrogach może być, ale boso? Nigdy, kiedy są buty! ;-D
UsuńCo z tymi kręgosłupami się u Was wyprawia? Przeca nauczyciel to nie dźwiga ciężkich rzeczy, nie siedzi w fotelu jak kierowca np. 9h. Ktoś Ci kiedyś skopał kręgosłup?
OdpowiedzUsuńButy, to noszę kapriole atlanta wysokie. To są robocze budy na cały rok. Od lata, przez jesień, zimę, wiosnę. Wygodne, sprawdzone od 9 lat. Innych nie kupuję w ogóle. Ale jak kto lubi.
Jak kierowca to może nie, ale to praca siedząca, zwłaszcza u tzw. humanisty. Do tego czas prywatny to też przeważnie na siedząco. Nie da się wykluczyć także skłonności dziedzicznych.
UsuńA ja już chodzę w sandałach/klapkach. Zeszłorocznych. Niemarkowych.
OdpowiedzUsuńA ja już nie pamiętam, ile lat temu nosiłem sandały. Były bardzo podobne (identyczna konstrukcja) do tych z linku poniżej; idealnie wygodne.
Usuńhttp://www.black-rock.pl/4056-thickbox_default/sandaly-turystyczne-lizard-hike.jpg
Mam podobne na strychu. Nowe. Czekają w zapasie, aż zedrę te, które noszę obecnie.
UsuńDobre podejście - zapewnienie kontynuacji, bez irytującej przerwy, kiedy trzeba się miotać i szukać. A zgodnie z prawami realnego rynku, akurat wtedy takiego towaru jaki jest nam potrzebny, chwilowo nie ma.
Usuńjeszcze w temacie NB to powiem Ci, że generalnie moim zdaniem większość butów musi się dopasować do stopy więc pierwsze 1-2 wyjścia mam zawsze jakieś plastry w zanadrzu bo zdarza się, że coś gdzieś obetrze. Bardzo rzadko trafiam buty, które od pierwszego założenia leżą jak druga skóra. Może włoskie ręcznie szyte z miękkiej skórki i owszem takie na ten przykład mokasyny za grube jurasy kupione ale zwykłe inne raczej tak dobrze od razu nie pasują.
OdpowiedzUsuńJakąś połowę Wojasów musiałem rozchodzić, niektóre z zagryzionymi wargami. Ecco - jedna para wymagała rozchodzenia, wszystkie kilka pozostałych - nie. Nike - jak druga skóra, od razu idealne. Vansów mam jedną parę, wiec nie reprezentatywne, ale były od razu lodzio-miodzio.
Usuńnigdy nie miałam Ecco ... za drogie. Moje wydatki tego nie pokrywają :D a Najeczki akurat trafiłam raz słabe. Jakieś takie twarde, nie rozeszły się podobnie jak Pumy. A te NB to zależy jeszcze jaki masz model bo ja mam taki:
Usuńhttp://www.howtostopanxietynow.com/buty-damskie-klasyczne-new-balance-wl373ntp-granatroacute%C5%BC-new-2016-pl6419955127-p-1528.html
One są takie szmaciane w zasadzie więc nie ma tu co trzeć.
O matulu! Kiedy odzyskam wzrok? Tej kombinacji różu i turkusu można używać jako broni. ;-D
UsuńMoje są takie:
https://www.sneakerhouse.pl/images/classics/4000-5000/New-Balance-ML574GPF_%5B4414%5D_1200.jpg
uwielbiam żywe kolory i nie boję się ich używać ha ha ha ...
UsuńA tak serio to jestem starą babą po 40-tce która ubiera się na ... różowo. Zapomniałam, nie mnie nie widujesz i o tym nie wiesz hi hi hi
Dobrze, że mnie dziś nie widziałaś... :-x
Usuńzaszalałeś kolorami ?
OdpowiedzUsuńOwszem. Troszkę obawiam się czy nie przekraczam granicy żenady starszego pana, bo kolorowa papuga nikogo nie dziwi, ale kolorowy kaszalot to groteska. Ale taki akurat miałem kaprys. :-X
Usuń