Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

piątek, 11 maja 2018

807.Schmitt

Prace wszystkie sprawdzone, ale trzeba by lekcje przygotować. Jak siadłem, to po północy skończyłem. Żeby jakoś porządnie zrobić, to na takiej dłubaninie czas płynie jak woda w górskim strumieniu. A że rano trzeba było wstać wcześnie, to snu było 5 godzin... Za mało. Dziś zaś, dzięki zastępstwom, które zakitowały wszystkie szczeliny dylatacyjne, było gęsto... Za gęsto. Ani chwili oddechu, bo nawet w autobusach myśli pląsały wokół roboty. Potem prosto z roboty na pocztę, żeby paczkę z butkami odebrać, bo jutro poczta nie czynna. Jak doszedłem do domu, to zastanawiałem się, czy w ogóle chce mi się jeść sobie robić. Niestety, starzy ludzie już nie regenerują się tak szybko jak młodzi. Ich regenerację zastępuje poczucie obowiązku, dlatego po zjedzeniu kanapki i krótkiej odsapce, poszedłem na małe zakupy.

Kończę pierwszą powieść Érica-Emmanuela Schmitta "Sekta egoistów". Podoba mi się na tyle, że sięgnę po inne jego książki. Akurat w "Bonito" mają kończącą się promocję na książki Znaku, który wydał sporo "Schmittów".

Dziwne uczucie, że do końca zajęć zostało jakoś mało czasu. A po drodze jeszcze parę zbiegających się w czasie atrakcji, potęgujących wrażenie zagęszczenia i zabiegania. To nie jest terapeutycznie kojące dla mojej biednej, pierdolniętej głowy.

14 komentarzy:

  1. Po tylu zajęciach i krótkiej nocy jeszcze zakupy? To musiałbym mieć pustą lodówkę, a i to nie wiem co by mnie zmusiło... Miłego czytania i odpoczynku w weekend :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mleko do kawusi i przy okazji cola do sznapsa. :-)
      Dziękuję i wzajemnie - miłego weekendu!

      Usuń
    2. A, to jak aż takie przyjemności - to faktycznie - poszedłbym do sklepu :)

      Usuń
  2. Ja kupuję książki w Arosie. Tam są chyba największe promocje. Dzięki za namiar i wpuść emila do domu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też kupowałem i plusem Arosa są ceny nieco niższe niż w bonito, lecz trzeba dyrdać na pocztę. Z kolei atutem bonito jest możliwość odbioru (i opłaty) książek w ich punktach, które mam w wygodnym zasięgu, oraz naliczanie rabatu za zamówienia (do 5%).

      Usuń
    2. Obie platformy należą do jednej firmy: Bonito.pl Sp. z o.o. :)

      Usuń
    3. Zgadza się, różnice w cenach, jak przypuszczam wynikają z różnych kanałów dystrybucji.

      Usuń
    4. ja odbieram Arosa w kiosku Ruch'u. Mam aż 3 punkty na osiedlu :)

      Usuń
  3. Książki wydawane przez Znak najlepiej kupować w ichniejszej netowej księgarni. Przy różnych okazjach maja rabaty na starsze tytuły dochodzące do 50-60%.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością masz rację, ale ja literaturę piękną kupuję rzadko i gdybym kierował się wydawnictwami, musiałbym mieć w sumie kupę kont w ich sklepach; wygodniej mi mieć jedno - w dyskoncie, nawet jeśli oznacza to troszkę wyższe ceny.

      Usuń
    2. Znak wydaje nie tylko literaturę piękną.

      Usuń
    3. Rzeczywiście, zapomniałem że mam kilka ich pozycji historycznych.

      Usuń
    4. I mają w ofercie swojej księgarni także pozycji innych wydawnictw, też przeważnie taniej o 35%.

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń