Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

wtorek, 19 września 2017

677.Kubełek czarnej farby

Gdzieś się polepszy, gdzie indziej spieprzy. Tylko synchronizacja wzbudziła podziw.

Dobra wiadomość, że ojcu nie obcięli emerytury. Nie wiem jak by to zniósł - źle czy bardzo źle.
Zła, że coś mi się bardzo nie teges z zębem dzieje i wyobraźnię zastałem z kubełkiem czarnej farby, dziarsko machającą pędzlem. Już czuję zbliżający się atak paniki. Co najmniej finansowa katastrofa będzie. A cały tydzień czekania na wyrok.
Przeziębienie trzyma. Głowa boli nie wiem już z czego i gdzie - z zatok czy spiętych pleców. Sama radość.

Emuś miał jutro jechać na zieloną szkołę, więc pomyślałem że zadzwonię, by go troszkę wesprzeć. Niby wiem czego się spodziewać po rozmowie, a mimo to zawsze później odczuwam coś na kształt mieszanki zaskoczenia i podziwu, o innych uczuciach nie wspominając. To jednak musi być talent. Emusiowe rozmowy ze mną doskonale opisać mogą dwa cytaty:

"Ale dość już o mnie.. porozmawiajmy lepiej o tobie – podobam ci się?"
Johnny Bravo 

"Znudziła mnie twoja opowieść, albowiem nie była o mnie. Kumasz zależność?"
król Julian XIII

Moja tematyka ma mniej więcej takie szanse na znalezienie się w rozmowie, jak kajak na przepchnięcie tankowca. 


2 komentarze:

  1. o, widzę, że to sezon na "coś się dzieje z zębem", tylko, że u mnie nie z jednym i już wiem, że sporo mnie to będzie kosztować kasy i bólu, no ale cóż, czego innego miałbym się spodziewać po życiu :P oby u Ciebie tak kosztowanie nie wyszło ;)

    OdpowiedzUsuń