Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

środa, 23 sierpnia 2017

662.Ciekaw jestem...

Emuś zdał. Nie śpieszył się zbytnio z telefonem, więc pozwoliłem sobie (za karę) na żart, że "już sądziłem iż oblał i dlatego nie zadzwonił". Stwierdził, że byłem bardziej stresujący (w czasie przygotowywania prezentacji) niż komisja. Prawidłowo - każda kropla potu wylana na ćwiczeniach oszczędza wiadro krwi na polu bitwy.

Pogoda jakoś mało wakacyjna tego roku - znów leje, jakby przez poprzednie dni ulew było mało. I zimno - wprawdzie nadal śpię pod letnią kołdrą, ale ostatniej nocy już zamknąłem okno (otworzyłem je o 5., kiedy wybiłem się ze snu) i założyłem szlafmycę; jednak i tak czuję po zatokach te chłody.

Zbliża się nowy rok szkolny, co zwiastują między innymi coraz częstsze telefony od M., wentylującej się nimi z narastającego napięcia. 

Zwykle mówi się "ciekaw jestem...", lecz w tym przypadku brakuje mi zwięzłej formuły, która  sugerowałaby, że wbrew tym słowom tak naprawdę wcale nie jestem ciekaw, bo zapewne będzie to coś w rodzaju nasrania w wentylator. Dlatego z tym zastrzeżeniem... Ciekaw jestem co dyrektor zrobi z piwem jakiego nawarzył nam na nowy rok. Bo co do tego, że nie zamierza sam go wypić, to nie mam najmniejszych wątpliwości. Można by to ująć na przykład w ten sposób, że jest to problem średnicy oraz liczby obrotów wentylatora i wielkości pomieszczenia, w którym się znajdziemy. Zdaniem M. jedną z opcji jest przerobienie tratwy Meduzy na patyczki do lodów. I niestety, nie jest to opcja zupełnie nieprawdopodobna.

Sam nie wiem, czy oglądanie "Teenwolfa" przynosi więcej przyjemności, czy smutku.

4 komentarze:

  1. NA tratwie zaszła zmiana kapitana? Bo wydawało mi się, że dowodziła tam kobieta...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dawno temu. A piszę "dyrekcja" w sensie: obsada mostka naszej tratwy.

      Usuń
  2. A Szczerbata dalej mówi, że wszystko jest świetnie przygotowane, dobrze policzone i przemyślane. Ja na przykład dalej bez podręczników - ale co tam nie muszę ich mieć - programów też nie muszę mieć - kur***a mać? Nie, te mam sobie sam napisać - wk***w. Jak pomyślę sobie o tym co mnie od jutra czeka to mnie szlak trafia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kogo to obchodzi? Ani rządzących, ani ich wyborców. Kolejny przykład niedojrzałości naszego społeczeństwa, które nie widzi problemu kształcenia i częściowego zmarnowania potencjału części pokolenia. My w parę lat ogarniemy zmianę i złapiemy nowy rytm, ale te dzieciaki już przecież do szkoły nie wrócą i pójdą w świat zubożone.

      Usuń