Coś by wypadało napisać. Przez wzgląd na tę kilkuosobową garstkę Czytelników, którzy z litości, bądź niezdrowej ciekawości osobliwości, tu zagladają, a niektórzy nawet i komentują. Przez wzgląd na obowiązkowość (skoro zaczęło się prowadzić bloga, to wypada coś pisać). Przez wzgląd na... nie wiem co... Na terapeutycznie dobroczynny wpływ? "Wyrzuć to z siebie" "Prawda cię wyzwoli" i takie tam. A taki chuj tam.
"Jak sobie pościelesz tak się wyśpisz... No to śpij, jakżeś sobie w życiu posłał. Tyle może uczciwości zostało, że wiesz, że sam sobie posłałeś, choć łóżko było ci z góry dane."
a jakieś lekkie naprowadzenie tematu ?? konkrecik jakiś dla tych z niezdrową ciekawością ?? (diagnozuję, że jam w tej właśnie garstce zakwalifikowana :D)
OdpowiedzUsuńBez znaczenia. I tak wszyscy pomrzemy.
OdpowiedzUsuńKocham te słowa "Jak sobie pościelesz tak się wyśpisz" Ostatnio aż nazbyt często je wypowiadam - czyżby to stan depresyjny? Strach pomyśleć ;-)
OdpowiedzUsuńJa wiem, że zaraz powoli lato się kończy, ale Ty się do snu zimowego nie nadajesz - także nie zasypiaj tam :P
Wydawało mi się że blogerzy głównie piszą po to, by wyrazić siebie i wyrzucić to czego normalnie w swoim środowisku nie mogą.
OdpowiedzUsuńEee, ja tam siebie mało wyrażam, przeważnie opisuję mięśniaków lokalnych. No fakt, w swoim środowisku mięśniaków-skurwieli, tego co piszę nie mogę wyrazić w ogóle.
UsuńAdi tylko o mięśniakach :D
UsuńZaciekawiłeś mnie, muszę zajrzeć na ten twój blog:D
UsuńTo może jakieś smaczki z Włoch, jakieś mięśniaki przechadzające się po plaży, jakieś opisy zachowań? No poważnie w wawce się tematy wyczerpały?
OdpowiedzUsuń