Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

piątek, 24 lipca 2020

1130.Takie nie wiadomo co

Przed epidemią planowałem zrobić małe nie wiadomo co na kółkach pod blatem kuchennym, dla chowania z blatu pudełek z farbami. Epidemia przerwała projekt i zakupy materiałów, lecz skoro rząd nasz złotousty ogłosił, że wygraliśmy, to poszedłem raz i drugi do Lerłasa  w Arkadii i dokupiłem resztę potrzebnych materiałów, uprzednio  finalizując projekt. No i wczoraj jak siadłem tak zrobiłem. Nic wielkiego, ale trzeba było pogodzić ograniczenia: rzeczy składowanych, przestrzeni i elementów systemu. Akuratnie wyszło. Pierwszy mebelek po kilkuletniej przerwie. Pewnie trzeba by jakąś fotkę dołączyć, a nie tak - jak przed wojną na suchym gadaniu notkę wrzucać... ale jakoś mam kiepski nastrój i nie chce mi się sprzętu wyciągać i w ogóle... Jakoś gównianie tak w ogóle.

EDIT


Pudełek jest więcej i wchodzą pod samą poprzeczkę uchwytu.

A tak w miejscu docelowym.

11 komentarzy:

  1. Depresja starcza. Też z tym walczę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie z podobnym powodzeniem... :-/

      Usuń
    2. Ale przynajmniej niezbyt się tym przejmuję :)

      Usuń
    3. Samą nią też się niezbyt przejmuję. Mam tyle innych rzeczy do przejmowania się. ;-)

      Usuń
  2. Ale, że co? Że szafkę zrobiłeś i odlot? Nosz qrwa, to teraz poszedł 172, mało tego tak w niego napierdalałem i nic, i rano chce wbić. No i co z tą szafką? Jakieś doznania na dłużej? Będziesz miał orgazm za 2 lata z powodu szafki?
    Chyba jednak działamy na innych częstotliwościach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zadziwiające jakie emocje i wnioski potrafi obudzić zwykła notka o prostym mebelku. ;-D
      Rozbawił mnie ten tryb niepewności "chyba jednak" - różnica częstotliwości wydaje mi się oczywistością od dawien dawna. :-D

      Usuń
    2. Tu się nie da, ale, jak u mnie, powinien być te wpis na czerwono.

      Usuń