Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

niedziela, 13 września 2020

1154.Zbieranie się zmiotką i szufelką

Robię się za stary do tej roboty. A może do każdej roboty? Tydzień robienia brum-brummm-brum-brum-brum! i zapieprzania jak mały brewsterek (bo meserszmitki były szczupłe). W sobotę paliwa starczyło jeszcze na zakupy w Wola Parku i odwiedziny u rodziców. A potem się ździebko roztentegowałem. Stres trzymany w ryzach do tej pory poczuciem obowiązku trzasnął i rozlał się szeroko załatwiając resztę dnia, noc i ranek. Dopiero po południu dziś wyszedłem na powolny spacer klnąc pod nosem na chłodny porywisty wiatr. Próbowałem coś zrobić do roboty, ale szło mi to z prędkością dryfu kontynentalnego i z takimiż widocznymi postępami.
Jutro zaczynamy pracę w nowych warunkach organizacyjnych - covid nie ma szans. Najmniejszych. Jakość nauczania też nie ma. 
Nie wiem od czego niektórym bardziej odbija - od strachu przed wirusem, czy od strachu przed nauczaniem zdalnym.
Trzeba się jakoś pozbierać, żeby jutro świtem wstać.

9 komentarzy:

  1. Ale jakoś nauczania to już dawno padła. Trafiłem niedawno na artykuł prasowy z 1981 roku, który w dużej mierze wydaje się nadal aktualny :D
    https://1.bp.blogspot.com/-xB7LiXkeeH4/X16F4xBvpqI/AAAAAAAAKyw/yfsOson_6yEL2WimvhAAI7p6ao4e58EgwCNcBGAsYHQ/s1532/Swiat%2BM%25C5%2582odych%2B1981-09-10.jpg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z artykułu: "Oby przypadkiem wolne soboty nie przyniosły nam w efekcie rzesz niedoinformowanych i niedouczonych." Dziś mamy to i bez wolnych sobót, więc o co wtedy kruszyli kopie?
      No i "Zawód nauczyciela ma coraz niższy prestiż wśród społeczeństwa." Jak w filmie "Dzień świra" - nic się nie zmieniło.

      Usuń
    2. Hebiusie, jestem pod wrażeniem, że znalazłeś takie coś. Wiele rzeczy w oświacie trwa sobie w najlepsze. :-((
      Adi, ale jak to "dziś mamy to i bez wolnych sobót"? Przecież soboty w szkole są wolne.

      Usuń
  2. Że jakieś u Was chłodne porywy wiatru... Jak to dobrze, że mieszkam na płd. tu takich nie zarejestrowano.
    W sob. zajechałem się pracami budowlanymi, wczoraj trochę też, ale to własnie przed chłodnymi porywami wiatru, które kiedyś i tu dojdą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Już po tylu miesiącach ciągle strach przed wirusem?? to tak niektórzy mogą mieć przez całe życie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Deficyty i uszkodzenia mózgu utrzymują się latami... ;-/

      Usuń